@Cethsamhain: Dla mnie niekwestionowanym mistrzem drwin był Roy - gość przecież fundował gościom knockdowny trzymając ręce na dole a nawet za plecami! (i to nie z leszczami - KD Toneya to jeden z najbardziej efektownych knockdownów w historii boksu.
Drwić z przeciwnika to jedno, ale wystawiać się na ciosy w bokserskim pojedynku to skrajna głupota. Niby oni mają doświadczenie i znają swoją wytrzymałość, ale nie ma ludzi pancernych, zawsze ten jeden cios więcej może być ostatnim.
Komentarze (28)
najlepsze
Podeślij link Bronkowi, chociaż chyba już z późno
@burcadbadeed: Nie za późno, zawsze może jeszcze zlekceważyć zwierza na polowaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tyle, że w końcu też przyszła na niego pora.
Na każdego kozaka prędzej czy później znajdzie się większy kozak - dobra walka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=lspOVMwrRuY
Komentarz usunięty przez moderatora