Kanibalizm urugwajskich sportowców.
To się wydarzyło naprawdę. W 1972 r. samolot z urugwajskimi rugbystami rozbił się w Andach...
jonder z- #
- #
- #
- #
- 79
To się wydarzyło naprawdę. W 1972 r. samolot z urugwajskimi rugbystami rozbił się w Andach...
jonder z
Komentarze (79)
najlepsze
Nawet niezły - polecam (chociaż arcydzieło to nie było).
Tak w ogole to nie jest to odosobniony przypadek. Slyszalem o co najmniej jednym, rownie makabrycznym:
http://wulffmorgenthaler.woland.com.pl/paski/2004_08_10.jpg
EDIT: psiakrew, zapomniałem, że człowiek nie ma skrzydełek! :/
Widziałem dokument o tym zdarzeniu. Oni naprawdę nie mieli co jeść, a tak zorganizowali sobie "posiłki" że nigdy ten, co jadł, nie wiedział, kogo spożywa, mięso było dla nich anonimowe. W ten sposób pozbyli się części dylematów.
Swoją drogą - żaden news. Może wykopmy bitwę pod Grunwaldem? Kto nie wie, że taka była?
No nie pierdziel, była już? Przegapiłem znowu? Jeszcze mi powiedz, że pokonaliśmy Krzyżaków.. ;/
Uratowany milczy. Wszyscy zaczynają się rozglądać i zauważają na wpół zjedzone ciała innych rozbitków widzą ognisko a dookoła rozrzucone poobgryzane kości. Uczestnicy akcji ratunkowej zaczynają patrzeć z wyrzutem
nie zrozumiałeś o co mi chodziło
chodziło mi wyłącznie o to, że pewne akty w praktyce samobójcze niekoniecznie muszą być w świetle chrześcijańskiej aksjologii złe. I tylko o to.
chcesz trochę smalcu? ale ciii...