Równi i równiejsi czyli Przywileje dla wybrańców (budżetówka)
W kraju gdzie większość społeczeństwa pracuje za 1276zł brutto a Rząd RP walczy z deficytem w budżecie i podnosi podatki i akcyzy kosztem tych biednych istnieje grupa społeczna której nalezą się 13stki baaa 14stki i wiele innych przywilejów takich jak: zwrot kosztów dojazdu, mieszkania, wczesna emerytura, nie wystarcza im sama pensja??
![Lilac](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8435e2d69b49cb78fe29b37ee22e9b114ba4a205aa33e73a65a1188b28f181f1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
Po pierwsze - wakacje i ferie. Powiedz mi proszę, skoro dzieci są na wakacjach to co mają robić nauczyciele? Zresztą, tak naprawdę nie jest to tak kolorowo, w czasie wakacji odbywają się rady pedagogiczne, co jakiś czas trzeba pójść do szkoły coś załatwić, dyrekcja może do czegoś zobowiązać,
Mały przedsiębiorca nie ma ŻADNEGO z tych przywilejów, jakkolwiek dumnie by one nie brzmiały i jakkolwiek niewiele by naprawdę znaczyły. Po prostu nie ma. Jak jest chory -> nie zarabia -> nie je. Nikt mu nie wpłaca na ZUS, nikt mu węgla nie kupuje. Nie ma urlopów na żądanie, ani wakacji.
Tak samo jest z całą rzeszą
co do "przywilejów"
autor artykułu wytyczył światłe kierunki rozwoju.
...dzięki niemu wiemy już teraz kto ma od nas O WIELE lepiej. Jakaż to cenna wiedza jest.
Dla mnie to jest przecudny przykład czegoś, co nazwałbym pseudoliberalnym populizmem.
Każdą grupę da się napuścić na drugą - sęk w tym, że każdy z tych akapitów przedstawia tylko jedną stronę medalu (udając że to obiektywne fakty) i bez trudu osoba mająca nieco bardziej pogłębioną wiedzę na dany temat wykaże logiczne wyjaśnienie (w każdym
W naszej socjalistycznej ojczyźnie pracujemy na innych słabszych a oni są nam w zamian wdzięczni za naszą pracę ponieważ dzięki temu mogą przeżyć. W czym problem? Przecież to uczciwe.
Jeszcze się spytam jak sobie wyobrażanie inne funkcjonowanie Państwa w którym żyje 40 milionów ludzi? Oczywiście statystycznie 40 milionów bo:
- z tego co najmniej 8 milionów siedzi za granicą będąc nadal zameldowanymi w Polsce bo spadek czeka,
TO wyobraź sobie ile zarabia osoba mająca doktorat, znająca 4 języki perfekt, zarządzająca projektem badawczym i dydaktycznym, labolatorium komputerowym + wykladowca na UP(cała placówka jest na UP) w tej tak twojej zwanej budżetówce... 3000 zł na miech i k$%#a żadnych przywilejów, zero, null, od czasu do czasu nagroda za caly rok... 500 zł. Od 7 do 18 świątek piątek i niedziela.
To są śmieszne pieniądze dla osoby z takim wykształceniem i
Ale dzięki za wyjaśnienie
Przyklad z lesnikami ze niby mieszkanie i samochod to luksus po prostu mnie rozbawil. A co ktos ma sobie w glebi lasu dom stawiac bo tam pracuje ? I jeepa kupowac? Przeciez wtedy by doplacal do tej pracy.
Albo z nauczycielami, to nie ich wina ze w wakacje dzieci nie maja lekcji. Przeciez nauczyciele malo zarabiaja co jest adekwatne do nakladow pracy.
aha i
No jasne! Teraz jest większym problemem żeby w ogóle wynegocjować umowę o pracę. Modne są umowy zlecenia, gdzie można płacić mniej niż 1276 i bez dodatkowych kosztów.
5-10% ? Jesteś niepoprawnym optymistą.
a twój światopogląd zmieni się gdy za sprawą owych przywilejów dostaniesz kiedyś głodową emeryturę lub wcale - niezależnie do której grupy się zaliczasz obecnie - bo jak nie będzie z czego to owe zapisy i przywileje staną się nic nie wartym papierem.