To uczucie, kiedy ktoś się zbliża w Twoją stronę, a Ty nie masz gdzie uciekać. W moim miasteczku (20 tys. mieszkańców) należy zachowywać wyjątkową ostrożność, szczególnie w dni robocze w godz. 8-15. :) Dziadek wyjeżdżający z parkingu prosto pod koła swoim oplem corsa. Kobieta 40+ wymuszająca pierwszeństwo na najbardziej ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu. Babki biegające w niekontrolowany sposób po głównej ulicy w okolicach ryneczku. Codzienność. Nie wspominając o ludziach lubiących wtargnąć
@setsuna: Łódź (trzecie miasto w Polsce) wcale nie lepsza na takiej Rzgowskiej obok Czerwonego Rynku. Takie same zachowania jak opisujesz. Ostatnio jak strąbiłem kobietę bo przechodziła jakieś 25m od pasów na czerwonym to mnie śmiała jeszcze opieprzyć jak jeżdżę.
@echelon_: kolejny "ulubiony" przeze mnie typ kierowcy - jedzie przede mną, nagle zaczyna zwalniać. Żadnego kierunkowskazu, nic, jedynie ta zwolniona prędkość. Zastanawiam się co człowiek ma na myśli - może zasłabł? Po chwili (minuta, dwie) leniwie zaczyna skręcać w prawo, w jakąś boczną uliczkę, jednocześnie wrzucając kieruneczek (bo po co wcześniej?) . Poddenerwowana, mijam delikwenta - rozmawia sobie przez telefon,w tym samym czasie skręcając w prawo. ( ͡°͜
Amerykańska wersja, bez jakiegokolwiek wyposażenia dodatkowego (poza podstawkami na litrowe kubki z colą), nawet czujniki cofania usunęli żeby zmieścić się w $209 miesięcznie.
Komentarze (58)
najlepsze
W moim miasteczku (20 tys. mieszkańców) należy zachowywać wyjątkową ostrożność, szczególnie w dni robocze w godz. 8-15. :) Dziadek wyjeżdżający z parkingu prosto pod koła swoim oplem corsa. Kobieta 40+ wymuszająca pierwszeństwo na najbardziej ruchliwym skrzyżowaniu w godzinach szczytu. Babki biegające w niekontrolowany sposób po głównej ulicy w okolicach ryneczku.
Codzienność.
Nie wspominając o ludziach lubiących wtargnąć