Jeżeli amatorscy poszukiwacze skarbów to plaga to gdzie nagroda za uczciwość?
"17-letni Marcin znalazł biżuterię sprzed blisko 2,7 tys. lat. Nie tknął skarbu, zaalarmował archeologów. Taką postawę warto pochwalić, trzeba nagrodzić. Ale Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego widocznie ma inne zdanie."
5.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- 48
Komentarze (48)
najlepsze
Ps: Pozdrawiam wszystkich Poszukiwaczy.
O znalezisku powinno się informować odpowiednie służby, a znalazca powinien mieć możliwość zatrzymania znaleziska lub sprzedaż tego państwu, które posiada w takim przypadku prawo do pierwokupu. Plus oczywiście jakiś procent dla właściciela gruntu.
W zasadzie jest tak, czy jestes poszukiwaczem czy nie, jezeli "cos" grubszego znajdziesz zakop glebiej i zapomnij. Jezeli przypadkiem sie zglosisz oferujac znalezisko to strzeliles wlasnie sobie w kolano. Konserwator zabytkow, policja i sad zrobia ci taka jazde, ze odechce ci sie na przyszlosc znajdowania czegokolwiek.
Inna sprawa to archeo.
Poszukiwacz to
powodzenia!
No kurde co Ty sobie myślisz? Słyszałeś co mówi ta pani? Ludzie biegają sobie poza jakąkolwiek kontrolą! Tak być nie może! Tego trzeba zakazać!
Prawo dżungli, do ludzi nie dociera, że skończyła się epoka dobroci, jeżeli nie weźmiesz się do roboty to ch%#a będziesz miał, jeżeli okażesz się miętkim to także stracisz. Wolałbym kraśćile się da i trzymać morde na kłódkę, a pomniki niech wystawiają leserom z rządu - chociaż to złodzieje :)