Żadna nowość, przeważnie wygląda to tak "co łaska, ale nie mniej niż...." i w zależności od "usługi".
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wstawienie kas fiskalnych do kościoła, opodatkowanie kleru równo, tak jak wszystkich i już! Przecież kościół to jedna z najbogatszych (najbogatsza?) firm w Polsce, w której przepływ gotówki to jedna wielka tajemnica. Ja nie mam nic do kościoła kto wierzy i ma ochotę niech płaci, ale to trochę nieuczciwe takie faworyzowanie jednej grupy
A kiedy kasy fiskalne dostaną lekarze i prawnicy? To takie same święte krowy jak kler. Jedynie taksówkarze i babcie klozetowe nie mają takiego przebicia na lobbing w tym cerku na Wiejskiej.
U mnie było podobnie. Jak poszedłem zamówić pogrzeb, to ksiądz zażyczył sobie 700zł, bo przecież "zwrócą panu z zasiłku". W końcu wyszło, że całkowite koszty znacznie przewyższyły zasiłek pogrzebowy /głównie ze względu na znaczne koszty transportu zwłok/. Aż miałem ochotę iść tam i powiedzieć no i k!!#a nie starczyło...
Wrocław - Kosciol Sw. Wawrzynca - proboszcz zachowuje sie tak samo! Kiedy chowalem swoja babcie i bylem u proboszcza w jego kancelarii zarzadal pieniedzy mowiac: "Co łaska... nie mniej niż 500zł" zdziwilem sie dalem mu 200zl po czym uslyszalem: "dobrze to reszte po pogrzebie mi dasz..." :| oczywiscie nie dostal. Oprocz tego zazyczyl sobie taksowke, aby go zawiezc z kosciola na cmentarz i z powrotem... skandal! Pol roku pozniej zmarl sasiadki maz...
ludzie nie wiedza, ze mozna wierzyc w Boga, bez tej calej biesiadnej otoczki ksiezy, biskupow, mnichow, zakonnic, panteonu swietych, opowiesci wigilijnych i biblijnych.
@Roburek , a ty dalej 'wierz w ksiedza' i dawaj im do kieszeni coraz wiecej hajsu, na bank pojdziesz do 'nieba' naiwniaku :) ja darmozjadow utrzymywac nie bede:)
Komentarze (95)
najlepsze
Pamiętam historię z domu pielgrzyma w Częstochowie na pielgrzymce.
Widniała tam taka tablica, Toalety/prysznice - co łaska (min. 2 zł)
W ogóle to jest bezszczelność od biednych ludzi żądać sporych pieniędzy za przeczytanie modlitwy i pokropienie wodą.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wstawienie kas fiskalnych do kościoła, opodatkowanie kleru równo, tak jak wszystkich i już! Przecież kościół to jedna z najbogatszych (najbogatsza?) firm w Polsce, w której przepływ gotówki to jedna wielka tajemnica. Ja nie mam nic do kościoła kto wierzy i ma ochotę niech płaci, ale to trochę nieuczciwe takie faworyzowanie jednej grupy
tak jestem deista