Harry Metcalfe zabrał Ferrari Testarossę na wyprawę przez Saharę
2000 mil podróży, bez spektakularnych ujęć, ale z niesamowitym klimatem. Oto definicja prawdziwego gran turismo.
Dziekan5 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
2000 mil podróży, bez spektakularnych ujęć, ale z niesamowitym klimatem. Oto definicja prawdziwego gran turismo.
Dziekan5 z
Komentarze (47)
najlepsze
Po co o tym pisze?
Bo mam wrazenie, ze gdziekolwiek w Afryce, gdyby dopuscic bialych ludzi, mogliby z tego miejsca stworzyc raj. Somalia? Tak wiem, pieklo. Ale gdyby zajac te tereny, za 20 lat bylaby
Też jestem za rekolonizacją Czarnego Lądu. Zanim zrobią to Chińczycy.
To zresztą niesamowity człowiek, zarządza ogromnym gospodarstwem, które jest źródłem jego fortuny, Evo zakładał a potem wiele lat prowadził, teraz jak jak pisałem praca w JLR i własny kanał na YT - Harry's Garage. Niektórzy reporterzy do dzisiaj wspominają testy supersamochodów w Toskanii, gdzie Metcalfe miał sporą chałupę.
Komentarz usunięty przez moderatora