Zapytany zaraz po walce o to, jak się czuje, odparł: - Dobrze. Mogłem dalej walczyć. - Oczywiście chcę rewanżu z Fonfarą, ale w niższej kategorii wagowej. Waga półciężka jest dla mnie za ciężka - dodał.
@oligopol: Chavez Jr. jest dobry. Bije szybko, jest szybki, nie ma najlepszej obrony, ale nie przeszkadzało mu to wbić statów (48-2-1). Nie jest swoim ojcem, ale jest klasą samą w sobie dlatego tak mało osób stawiało na Andrzeja zwycięstwo. Mówiąc, że był słaby umniejszamy sukcesowi Andrzeja, który zawalczył świetnie - moim zdaniem jest to bezsensowne. Janusze boksu i tak wiedzą swoje , minus.
@watrix08: Na szczęście Fonfara tylko na chwilę podłączył Chaveza do prądu. Bo jakby to Chavez ustal a Fonfara poszedł dalej to by się mogło skończyć bardzo ciężkim nokautem.
Obaj ważyli 171 lbs, a po walce Chavez Jr stwierdził, że to Fonfara był dla niego za ciężki i chce rewanżu w kategorii do 170 lbs. Debil chce rewanżu w wadze o 0,5kg lżejszej, czyli w sumie takiej samej, bo 0,5kg to godzina przysiadów w saunie :D Do tego powiedział, że wydawało mu się, iż wygrywał walkę a dziennikarz, który z nim rozmawiał, spojrzał z niedowierzaniem i powiedział "it wasn't even close"
Andrzej zaliczył niesamowity postęp. Najpierw miałem obawy kiedy Campillo rozbijał go przez początkowe rundy, a polski Książę ledwo odpowiadał na zadane ciosy. Tamtą walkę wygrał serduchem, przełamał Campillo tylko dzięki swojej determinacji, bo sam był mocno rozbity. Później Stevenson, którego miał na deskach - bardzo ładna walka choć wiadomo przegrana, ale z zawodnikiem TOP3 (jeśli nie TOP2) w półciężkiej. Teraz Chavez na deskach i piękna wygrana. Oby następnym razem udało się odebrać
Komentarze (55)
najlepsze
Dorabianie ideologi do przegranej.
źródło: comment_WRDbri2bDYYWKnXILDokJbmFDX8jDyNZ.jpg
Pobierz#bukmacherka
źródło: comment_7vubHTld0Rvrfo3ZtOcdo65KRyGpHOpZ.gif
PobierzJeszcze mogli gdzieś Jesus i Fernando wcisnąć.