Jako fan serii z chęcią obejrzę. Żeby tylko był lepszy od 4 i nie gorszy od 3 i już moje oczekiwania zostaną zaspokojone. A jakby trafił między 3 a 1 to już w ogóle kosmos.
@spere: Jedynka była mroczna i poważna. Trochę bardziej przewidywalna i o wiele wolniejsza. Dwójka to był ogień w szopie. Dopracowane efekty (niedawno oglądałem i nic się nie postarzały), szybka akcja, klawe teksty, i to napięcie przez cały film. Jako 10-12 latek nie podjarałem się tak żadnym innym filmem akcji.
@Kopytko1: Specjalnie się zalogowałem, żeby poprzeć. Aliens właściwie stawiam na równi z T2 - to moje dwa ulubione filmy SF wszech czasów. W tych filmach praktycznie wszystko gra - efekty są świetnie zgrane z fabułą (nie stają się głównym elementem, tylko dopełniają całość - ale jak już są, to wiedz, że coś się dzieje), jest pełno napięcia, humoru, genialnych rozwiązań (kto nie pamięta sceny ze szpitala psychiatrycznego w T2,
@antychrust: I tu się mylisz synu. Pierwsza część została nagrana w zasadzie metodą garażową. Drugą kręcił Cameron i ludzie z pasją, reszta miała tylko przynieść kasę. Jak Linda Hamilton (Sarah Connror z 2 pierwszych części) przeczytała scenariusz trzeciej, to tę propozycję odrzuciła nie szczędząc krytyki.
Czytam te komentarze i wiem że jestem w Polsce. Idźcie dalej oglądać swoje alternatywne, niskobudżetowe dramaty. Potem możecie się posmyrać pisiorami bo jesteście tacy zajebiści.
Komentarze (153)
najlepsze
Jedynka była mroczna i poważna. Trochę bardziej przewidywalna i o wiele wolniejsza.
Dwójka to był ogień w szopie. Dopracowane efekty (niedawno oglądałem i nic się nie postarzały), szybka akcja, klawe teksty, i to napięcie przez cały film. Jako 10-12 latek nie podjarałem się tak żadnym innym filmem akcji.
@Kopytko1: Specjalnie się zalogowałem, żeby poprzeć. Aliens właściwie stawiam na równi z T2 - to moje dwa ulubione filmy SF wszech czasów. W tych filmach praktycznie wszystko gra - efekty są świetnie zgrane z fabułą (nie stają się głównym elementem, tylko dopełniają całość - ale jak już są, to wiedz, że coś się dzieje), jest pełno napięcia, humoru, genialnych rozwiązań (kto nie pamięta sceny ze szpitala psychiatrycznego w T2,
@antychrust: I tu się mylisz synu. Pierwsza część została nagrana w zasadzie metodą garażową. Drugą kręcił Cameron i ludzie z pasją, reszta miała tylko przynieść kasę. Jak Linda Hamilton (Sarah Connror z 2 pierwszych części) przeczytała scenariusz trzeciej, to tę propozycję odrzuciła nie szczędząc krytyki.