w sumie próbowali go ratować ale żył 83dni , 3razy staneło jego serce na około 50minut , praktycznie sie rozpuścił. ale mimo to utrzymywali go przy życiu choć tego życiem nazwać nie można było
@jarema87: @ArpeggiaVibration: Nie wiem skąd heheszki i minusy, wbrew pozorom to ciekawe pytanie. Skoro jego ciało zaczęło się dosłownie rozpuszczać to taki los musiał też spotkać jego nerwy i mózg. Skąd wiadomo co odczuwał?
Ciemnota jednak nadal odmawia ludziom prawa do eutanazji, bo kieckowi powiedzieli, że "tylko Pan Bóg ma prawo odebrać życie". Taka dobra wymówka, aby przeprowadzić eksperyment kosztem cierpienia człowieka.
@DawidWarsaw: Dla ciebie za to każda wymówka jest dobra by popsioczyć ka kler, nawet historia Japończyka która nie ma ani grama wspólnego z chrześcijaństwem.
Komentarze (38)
najlepsze
http://www.cnic.jp/english/newsletter/nit128/nit128articles/jco.html
http://www.japantimes.co.jp/culture/2009/01/11/books/book-reviews/learning-life-lessons-in-83-days-of-death/#.VR2Lbo51H_c
w sumie próbowali go ratować ale żył 83dni , 3razy staneło jego serce na około 50minut , praktycznie sie rozpuścił. ale mimo to utrzymywali go przy życiu choć tego życiem nazwać nie można było