@Plackartnyj: Wtedy tak się wydawało. Ale jak spojrzysz na te wypowiedzi z perspektywy dnia dzisiejszego to teza Leppera wydaje się prawdziwa: PO rozgrabiło i zdemolowało państwo Polskie. #!$%@?, dupa i kamieni kupa, państwo teoretyczne. I to jest w tym wszystkim przerażające, że oprócz przyciśniętego do muru Leppera nikt o tym wcześniej głośno nie mówił.
Pamiętam że kiedy to wszystko się działo nie byłem jakoś specjalnie ogarnięty w tym wszystkim, dalej nie jestem zbytnio ale wszyscy śmiali się zawsze z Leppera, że prostak, że burak itd. A ja pamiętam że pomimo tego że był to człowiek prosty to miał jaja i się nie #!$%@?ł ze słowami, co chciał to powiedział. I porównajcie taką sex-aferę która była nagłośniona jak mało która do na przykład afery taśmowej. No #!$%@?
@kylo625: Dokładnie i cały ten cyrk małp z perspektywy czasu doskonale obnaża mechanizmy działania tej mafijnej machiny. Zaczął węszyć, szukać informacji i się nimi dzielić - trzeba zrobić z nim porządek, znalazła się afera, a media już zajęły się resztą. Za każdym razem gdy dzieje się coś niewygodnego dla rządu, wkraczają media i odwracają uwagę, manipulują i sieją propagandę. Gdy problem jest bardziej złożony, wkraczają służby specjalne, a jak już
@kylo625: Dla mnie wszystko było jasne już wcześniej - w trakcie kampanii prezydenckiej Włodzimierza Cimoszewicza. W pewnym momencie facet był zdecydowanym liderem (sondaże dawały mu chyba 34 czy 36% poparcia). Nagle nie wiadomo skąd, zjawia się Anna Jarucka, trąbi o przewałach kandydata, popierając je KSEROKOPIĄ dokumentu. Efekt natychmiastowy - media #!$%@?ą ogromną aferę, poparcie leci w dół aż w końcu facet wycofuje się z kandydowania i z polityki w ogóle.
@Bartholomew: Możliwe że był. Jako jeden z nielicznych miał jaja. Zapłacił wysoką cenę. Szkoda że z perspektywy czasu jego ofiara wydaje się być mimo wszystko daremna.
Pamiętam jak byłem w licbazie, to Lepper był dla nas takim typowym oszołomem, trollem mocnym który się cudem dostał do sejmu, do poważnych, statecznych ludzi.
ehe!
Teraz widzę że to co mówił było może podszyte humorem (w czym nie ma nic złego) ale też znacznie sensowniejsze niż to co mówią Kłapaczowe itd. I sto razy bardziej inteligentne.
Komentarze (180)
najlepsze
W pewnym momencie facet był zdecydowanym liderem (sondaże dawały mu chyba 34 czy 36% poparcia). Nagle nie wiadomo skąd, zjawia się Anna Jarucka, trąbi o przewałach kandydata, popierając je KSEROKOPIĄ dokumentu.
Efekt natychmiastowy - media #!$%@?ą ogromną aferę, poparcie leci w dół aż w końcu facet wycofuje się z kandydowania i z polityki w ogóle.
Ja zwróciłem na jego ton...rzeczywiscie złowieszcze...
Komentarz usunięty przez moderatora
@John_Finn: Pewnie o nic. Chciał tylko pokazać, że Lepper wcale nie wyglądał na takiego, co się ma zamiar zaraz powiesić.
Nie wierzę w samobójstwo Leppera.
Nie był.
(Wrzucam też do powiązanych)
ehe!
Teraz widzę że to co mówił było może podszyte humorem (w czym nie ma nic złego) ale też znacznie sensowniejsze niż to co mówią Kłapaczowe itd. I sto razy bardziej inteligentne.