Debil zasuwa, że ledwo ominał ale będzie się pruć, to chyba on jest fu***n stupid. Na drodze się może zdarzyć wszytko. Może być zatrzymany samochód bo np. odmówił posłuszeństwa a może być i nawet idiota, który się zatrzymał bo tak. Ale podstawową zasadą kierowcy czegokolwiek jest prowadzić swój pojazd tak aby być w stanie wyhamować przed czymś co stoi nieruchomo na pasie ruchu po którym się poruszasz (nie mówię już o nagłym
@Stitch: zgadza się... ja wcale stojącego na środku pierdoły nie bronię choć... tak na prawdę nie wiemy czy facet nie chciał usunąć auta z jezdni czy po prostu nie zdążył. Osobiście miałem taką sytuacją, że chciałem tylko nie dałem rady usunąć swojego auta, które mi się zepsuło z jezdni. Na szczęście zdążyłem ustawić trójkąt daleko za mną zanim ktoś zdążył nadjechać. Mój komentarz powstał raczej z bezradności: idiotów jest coraz więcej
Przyczyn zatrzymania samochodu nie znamy. Może stan wyższej konieczności np. zasłabnięcie kierowcy itd.
Za to ten motocyklista nie miał prawa tak #!$%@?ć. Równie dobrze mogłaby tam iść grupa pieszych, albo mógł mieć miejsce wypadek i motocyklista wjechałby w ratowników.
@ZmutowanaFrytkownica: niezwykłych umiejętności u motocyklisty nie widzę, wchodzi w część zakrętów za szybko i w dodatku ze środka pasa lub z wewnętrznej. Jeśli by w ten zakręt wszedł szerzej i później to zobaczyłby samochód wcześniej. W dodatku wydaje mi się, że miał dużo szcześcia przy omijaniu - nacisnął heble i motocykl wyprostowało w zakręcie, więc wyniosło go na drugi pas. Na szczęście zachował przytomność umysłu i odpuścił heble, wydaje mi się
Komentarze (68)
najlepsze
Na drodze się może zdarzyć wszytko. Może być zatrzymany samochód bo np. odmówił posłuszeństwa a może być i nawet idiota, który się zatrzymał bo tak. Ale podstawową zasadą kierowcy czegokolwiek jest prowadzić swój pojazd tak aby być w stanie wyhamować przed czymś co stoi nieruchomo na pasie ruchu po którym się poruszasz (nie mówię już o nagłym
Mój komentarz powstał raczej z bezradności: idiotów jest coraz więcej
Za to ten motocyklista nie miał prawa tak #!$%@?ć. Równie dobrze mogłaby tam iść grupa pieszych, albo mógł mieć miejsce wypadek i motocyklista wjechałby w ratowników.
A przy okazji dziwna sprawa: im lepiej i szybciej jezdze na moto, tym coraz spokojniej samochodem ...