Jeden dzień z życia urzędnika
Urzędnicy to obecnie jedna z lepiej usytuowanych warstw społecznych. Organizują sobie turnieje sportowe, wyjazdy służbowe, w pracy grają na komputerze i do tego świetnie zarabiają. Więc kto powiedział, że jest to niewdzięczny zawód?
n.....n z- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
Dla władz, informatyk to taki gosć, który ma sie zająć tworzeniem strony internetowej, BIP, umieszczaniem informacji na nich, zarządzać serwerami, siecią, bazami danych, robić za helpdesk, konserwować drukarki, robić zamówienia na wszystko co ma w nazwie toner, komputer...
Jeśli gmina jest mała to tam jest tylko 1 taki gość. Niczego więc nie zrobi sie dokładnie i do końca, bo w ciągu 1 godziny pracy jesteś wzywany ze 3 razy do tzw. "pierdół".
Dodatkowo
- znac sie na ksiegowaniu (bo panie z Ksiegowosci nie odrozniaja licencji, wsparcia, aktualizacji czy abonamentu);
- znac sie na sprzecie audio-video (mikrofony w sali konferencyjnej, rzutniki);
A najlepiej jeszcze znac sie na centralce telefonicznej (bo po co wydawac pieniadze na firme zewnetrzna)....
sam nie jestem urzednikiem, ale mam kolegę - urzędnika - więc z jego opowieści można sobie wyrobic zdanie - otóż na jego szczęście lub nie - jest na dole drabiny urzedniczej - zarabia koło 1,8 tyś na rękę (dla jednych dużo dla drugich nie) i opowiada jak jest - na jego szczęscie jest on "robolem" - czyli pracuje, to że jego praca jest ok!%!ieńcza - czyli świstkowo papierowa
Są działy gdzie kawa się leje i ciastka przemykają pod stołem a są też takie gdzie marnie wyglądający urzędnik ze zmęczonymi oczami zawalony papierami dostaje wieczny op!!!!$! od szefa, że się nie wyrabia a ma dajmy na to 1500 wniosków na tydzień do rozpatrzenia bierze
Jeszcze 10-20 lat i urzędnicy będą drogi budować, a jak nie oni to ich dzieci ;)
Pozdrawiam emigracje.
"- Rozgrywki bowlingowe organizujemy dwa razy do roku w hali sportowej „Saska”. W ostatnich wzięło udział 11 dzielnic. Oczywiście okazaliśmy się niewdzięczni i wygraliśmy – śmieje się Kopeć."
Na dodatek piszą że jest z warszawy więc kręg się zawęża :)
http://nasza-klasa.pl/szukaj/profile?q=Pawe%C5%82+Kope%C4%87&city=Warszawa&gender=M&min_age=&max_age=&szukaj.x=24&szukaj.y=17
Bzdura jakich malo. Moze i wiekszosc z nich nie ma nic do roboty, moze to praca pewna i bezstresowa. Ale nikt mi nie wmowi, ze urzednicy sa dobrze usytulowani ;)
Po moich studiach czesc kolegow/kolezanek poszla do pracy w "urzedach". Wiekszosc z nich zarabia 30-60% tego co Ci, ktorzy wybrali prywatnych pracodawcow.
to dlaczego nie wybrali prywatnych pracodawców?