A następnym razem pies sobie pomyśli "skoro ostatnim razem jak mu wyraźnie mówiłem że mi się to nie podoba to mnie olał, to teraz go po prostu uchlam", i to właściciel będzie mieć pretensje do psa...
Tak to jest jak pies jest chowany z kotem... po jakimś czasie dostaje omanów, gryzie metalowe pręty, dawni przyjaciele od kości go ganiają, a później z rozpaczy ginie pod samochodem // historia pieska pewnej znajomej.
Komentarze (5)
najlepsze