Kotów było trzy. Pierwszy nie dał rady po dwóch tygodniach zdjęć w bloku (kiedyś nie budowano tak łatwo w studio, mieszkanie Tarkowskich było zwykłym Mx na Jelonkach, 14 piętro). Kot wyskoczył z okna, to trochę za wysoko nawet na zwierze lądujące na czterech łapach". Drugi też nie dał rady psychicznie, stał się zbyt agresywny. Raz nawet uciekł na długo, ale go znaleźli.
A mi się zawsze wydawało że te sceny nakręcono w ten sposób, że udało się uchwycić moment jak kot otwiera pyszczek i potem odtwarzano tp do przodu i do tyłu przez co pyszczek płynnie się otwierał i zamykał.
Teraz doczytałem z powiązanych do dodał Leks i jest mowa tam o animacji poklatkowej zdjęć kota:
Osobiście jak patrze na to http://www.youtube.com/watch?v=Nf-DNBp8c9k to ta sensacja wydaje mi się fikcją. Tutaj wyraźnie widać, że nakręcono kota ruszającego pyszczkiem (to akurat nietrudno zrobić z żywym kotem) a potem puszczono w te i wewte kilka razy...
Ale może się nie znam. Skoro producent się przyznał to jego problem.
Ja już dość dawno czytałem o Rademenesie, że próbowano wielu sztuczek: dawano kotu coś cierpkiego aby wykrzywił pyszczek (bez skutków), próbowano lalki z animatorem (bez skutku), w końcu nagrano sytuacje gdy kot wykrzywiał pyszczek i puszczano przód-tył (co łatwo zauważyć w serialu, gdyż Rademenes "mówi" zazwyczaj w podobny sposób). Nikt kota nie mordował, choć faktem jest, że kot potem zdechł wyczerpany rolą a właścicielka dostała odszkodowanie.
I jeszcze jedna ciekawostka wyszperana z internetu. Tym razem Pan Bene Rychter wspomina o owym serialowym kocie Rademenesie. "Stawka za wynajęcie kota przekonała też jedną panią żeby wynająć swojego pupila do filmu. To był czarny Pers. W serialu TV "Siedem życzeń" grał naprawdę główną rolę i w dodatku miał jeszcze mówić. Skończyło się tragicznie. Po tygodniu kocisko miało dosyć, bo dało dyla z taksówki
Komentarze (99)
najlepsze
to sie nazywa ironia.
Biedny Rademenes :((((
Kotów było trzy. Pierwszy nie dał rady po dwóch tygodniach zdjęć w bloku (kiedyś nie budowano tak łatwo w studio, mieszkanie Tarkowskich było zwykłym Mx na Jelonkach, 14 piętro). Kot wyskoczył z okna, to trochę za wysoko nawet na zwierze lądujące na czterech łapach". Drugi też nie dał rady psychicznie, stał się zbyt agresywny. Raz nawet uciekł na długo, ale go znaleźli.
Trzeci też nie dał rady... Był
(;
Teraz doczytałem z powiązanych do dodał Leks i jest mowa tam o animacji poklatkowej zdjęć kota:
http://s.v3.tvp.pl/repository/attachment/b/b/5/bb507ecd6f13cc93bb9dd8437c45007b1249911160150.jpg
Po pobraniu na dysk i próbie odtworzenia wyskakuje okienko z licencją i polem wpisania kodu sms.
Ale może się nie znam. Skoro producent się przyznał to jego problem.
Ktoś was "robi w konia" i
I jeszcze jedna ciekawostka wyszperana z internetu. Tym razem Pan Bene Rychter wspomina o owym serialowym kocie Rademenesie.
"Stawka za wynajęcie kota przekonała też jedną panią żeby wynająć swojego pupila do filmu. To był czarny Pers. W serialu TV "Siedem życzeń" grał naprawdę główną rolę i w dodatku miał jeszcze mówić. Skończyło się tragicznie. Po tygodniu kocisko miało dosyć, bo dało dyla z taksówki