taka sytuacja: Jadę sobie z żoną wczoraj drogą Wrocław-Łagiewniki tak około 11stej rano. Przede mną gościu od krawężnika do krawężnika, ewidentnie pijany albo chory ( ͡°͜ʖ͡°) Mówię, dzwonić można bo najwyżej jak się mylę to go policja grzecznie przeprosi i puści. Jadę za gościem i dzwonię 997. 3 minuty - nic. Nikt nie odbiera. Ok, dzwonię 112. Odbiera gość, opowiedziałem co i jak ze szczegółami po
@trochetustoje: To ja mam sytuację odwrotną za to. W niedziele jechałem do pracy gdzieś 9:20 i też taki jechał 2 pasmową drogą 30-40 i środkiem albo zygzakiem. Najpierw miałem olać temat bo go wyprzedziłem jak chwilkę jechał jednym pasem ale coś mnie tkło, zjechałem w zatoczkę i obserwowałem w lusterku jak gość jedzie, jak mnie wyprzedził to ruszyłem za nim i 112 telefon. Przejechałem może ze 2 klimoetry za nim z
I bardzo dobrze zrobił. Chcą się zabijać z własnej woli to spoko, proszę bardzo, ale wątpię żeby chcieli mieć na sumieniu czyjeś życie do końca swoich dni z powodu "kilku piw za dużo". Myślenie nic nie kosztuje, ale jak widać co poniektórym ten tryb po kilku głębszych się totalnie wyłącza...
Komentarze (106)
najlepsze
Jadę sobie z żoną wczoraj drogą Wrocław-Łagiewniki tak około 11stej rano. Przede mną gościu od krawężnika do krawężnika, ewidentnie pijany albo chory ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówię, dzwonić można bo najwyżej jak się mylę to go policja grzecznie przeprosi i puści. Jadę za gościem i dzwonię 997.
3 minuty - nic. Nikt nie odbiera. Ok, dzwonię 112. Odbiera gość, opowiedziałem co i jak ze szczegółami po
Trzeba było jeszcze raz zadzwonić na 112 i zapytać się gdzie Cię przełączyli po czym zgłosić zażalenie.
źródło: comment_DMBD9CTUYsyIEOnt6jxyssooX6vi6Bsj.jpg
Pobierz