Uciekali przed Armią Czerwoną. Teraz opowiadają swoje historie
'Żeby brzęk tłuczonego szkła był słyszalny w Bonn i Warszawie, bo jak to możliwe, że Szwab jest polskim posłem?'- napisał wandal, który stłukł szyby Brunona Kosaka w Kędzierzynie-Koźlu. Okazał się nim polski inżynier. Taka i inne historie znalazły się w 'Archiwum historii mówionej'.
redmad z- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Archiwum liczy już ponad 300 zarejestrowanych w formie audio lub wideo wspomnień, głównie dotyczących wydarzeń 1945 roku, ale też realiów PRL-u czy emocji związanych z tworzeniem się Mniejszości Niemieckiej w Polsce. - Gdy rozpoczynaliśmy zbieranie wspomnień w 2009 roku, sporo osób wypowiadało się anonimowo. Wstydzili się. Teraz nie przypominam sobie, by ktoś nie podał swojego nazwiska. Cieszą się, że pojawia się ktoś, kto chce wysłuchać ich historii - mówi Rafał Bartek,
Naiwność, czyli sztuka przetrwania
Anna Myszyńska miała 14 lat, gdy skończyła się wojna, i nie mówiła ani słowa po polsku. Skończyła osiem klas, nie miała świadectwa, a ojciec zabronił jej nauki w polskiej szkole, przekonując że niebawem wszystko wróci do normy. Tak mijały lata. Nowe władze kazały zamontować w domu głośnik zwany "kołchoźnikiem" i słuchać polskiego radia. Grało na okrągło. - Ojciec był wściekły, pewnego razu nie wytrzymał, uderzył w głośnik