Miasto może zlicytować, a nawet zezłomować odholowane auto
Zgodnie z polskim prawem za odholowanie samochodu trzeba zapłacić najczęściej około 500 złotych plus 100 złotych mandatu. Dodatkowo trzeba się liczyć z opłatą za parking depozytowy: 40 złotych za każdy dzień. Tego postoju lepiej nie przedłużać. Bo po trzech miesiącach auto może trafić na licytację.
regiomoto z- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
Jakas paranoja normalnie.
W Paryzu zwiekszyli w tym roku oplate za odholowanie do 150 Euro ze 126. Dzien parkingu kosztowal 10 Euro a teraz 29. Ale oni zarabiaja kilka razy wiecej niz Polacy.
Generalnie mandaty za przekroczeniebpredkosci tez nie sa szczegolnie drogie: ponizej 20km/h 45Euro od 20 do 29km/h 90 Euro.
Przeraza mnie to jak obywatel traktowany jest w Polsce. Jest coraz gorzej
PS. Czy znasz kogokolwiek komu odholowano samochód? Czy widziałeś kiedykolwiek żeby na lawetę wciągali nieprawidłowo zaparkowany samochód?
@kwanty: Znajomej w Gdańsku odholowali auto, popłynęła łącznie z mandatem jakieś 700zł.
Szkoda, że porzuconych gratów nikt nie odholowuje...
@maverick3001: Wtedy trzeba znać prawo. Prawo nie działa wstecz. Zaparkowałeś gdy jeszcze można było więc prawa nie złamałeś. Jeśli auto ci odholują, to wtedy powinieneś móc go odebrać i nic za to nie płacić (tylko byś musiał udowodnić, że zaparkowałeś przed postawieniem znaku) Tak samo samo pojawienie się znaku nic nie znaczy, bo by można było go egzekwować musi minąć jakiś ustalony
Pracuję w branży handlowo-usługowej i jeżeli klient nie odbiera dajmy na to pozostawionego do naprawy sprzętu to ja muszę go trzymać i czekać aż łaskawca odbierze.
Z autami trochę łatwiej bo mamy dane właściciela lub nr. rejestracyjny, po którym można takiego ustalić więc można wzywać do odbioru ewentualnie gdy koszta wzrosną wytoczyć sprawę sądową a później komornik a nie tak zlicytować auto po 3 miesiącach.
Kolejny przekręt.
"W ciągu trzech miesięcy od momentu odholowania pojazdu, kierowca otrzyma pisma, przypominające o tym, że należy odebrać pojazd."
Właściwie, to zlicytowanie auta o jakiejś wartości użytkowej też ma pewien sens, pod warunkiem, że pieniądze ze sprzedaży zostaną pomniejszone tylko o koszty odholowania, a reszta trafi do jakiegoś depozytu. Wyobraźmy sobie sytuację, że właściciel samochodu umiera, a spadkobiercy zgłaszają się po auto dopiero po dłuższym czasie. Jeżeli samochód przestoi ze