Raz tylko słyszałem na żywo Józefa Skrzeka a było to na pokazie niemego filmu sci-fi pod tytułem Metropolis (1927) w katowickim kinie Rialto. Facet grał muzykę do tego co aktualnie było wyświetlane i w momentach kiedy akcja stawała się napięta z głośników wydobywała się coraz bardziej ponura mroczna muzyka. Niesamowite przeżycie.
@johntucker: ma bardzo charakterystyczny irytujący sposób bycia (ton brzmi wywyższająco się). Generalnie, to gdyby tylko grał, a się nie wypowiadał, to miałby znacznie mniej antyfanów, czy osób podchodzących sceptycznie do jego twórczości. Prowadzi audycję w radiu eM, ale tam też mówi w sposób jaki to ja jestem zajebisty.
Niektórym to nie przeszkadza, a niektórych to gryzie.
Komentarze (67)
najlepsze
Facet grał muzykę do tego co aktualnie było wyświetlane i w momentach kiedy akcja stawała się napięta z głośników wydobywała się coraz bardziej ponura mroczna muzyka. Niesamowite przeżycie.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niektórym to nie przeszkadza, a niektórych to gryzie.