Kilka lat temu mialem sasiada z Warszawy ktory w stolicy prowadzil firme zajmujaca sie tynkowaniem blokow... Oczewiscie spljtowal i musial przyjechac do Usa aby splacic dlugi no i utrzymac rodzine, powodem plajty byli urzednicy - inspektorzy ktorym jak nie dales w lape to wytykali tyle bledow, poprawek itp ze robota przestala byc oplacalna...
@splash_damage: Mój brat właśnie skończył kontrakt na tynkowanie w Wawie po powrocie odrazu kontrola, trwała cały miesiąc codziennie chcieli jakieś papiery faktury,a firma zatrudnia trzy osoby
Komentarze (13)
najlepsze