Zbrodniarka komunistyczna Wolińska jako bohaterka w wychwalanej "Idzie" Pawlikowskiego.
W entuzjastycznych tekstach i audycjach telewizyjnych o międzynarodowych sukcesach filmu "Ida" Piotra Pawlikowskiego bardzo rzadko słyszymy, kto był pierwowzorem jednej z dwóch pierwszoplanowych postaci. Otóż przedstawiana wyjątkowo ciepło Wanda - urzędniczka komunistycznego państwa to prokurator Helena Wolińska - odpowiedzialna za wiele mordów sądowych. W tym na legendarnym generale Armii Krajowej - Auguście Fieldorfie ps "Nil".
Udział Wolińskiej w tej sprawie jest jednoznacznie potwierdzony przez historyków. Po prostu dzięki sfabrykowanym materiałom bezpośrednio do prowadziła do rozstrzelania generała AK.
Reżyser "Idy" z której tak się cieszymy, w rzeczywistości stworzył laurkę dla stalinowskiej prokurator.
Na szczęście pojawiają się już teksty na ten temat, przed chwilą jeden przeczytałem na Onecie i jak widać po komentarzach (w ciągu godziny pojawiło się ich prawie tysiąc!), czytelnicy coraz bardziej się tym interesują. To dobrze i mam nadzieje, że od teraz w debacie na temat tego filmu przedstawianych będzie więcej głosów sceptycznych.
Jeśli "Ida" dostanie Oskara - czego, mówiąc wprost jej nie życzę - będziemy mieli międzynarodową promocje filmu nie tylko demonizującego Polaków, przedstawiając naszych przodków - po raz kolejny - jako w większości antysemickich, nieokrzesanych chłopów, którym władza komunistyczna - u jej wierchuszki - złożona ze światłych, wykształconych Żydów niosła jedynie oświatę i cywilizacje.
Historia jest dużo bardziej złożona, warto o tym przypominać i zacząć bronić własnego zdania.
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Zresztą jest o tym w filmie.
Pierwowzór to dosyć kiepski, raczej pomysł na pierwowzór - prokurator stalinowska pochodzenia żydowskiego. Reszta się nie zgadza.
Prawdziwa prokurator Helena Wolińska dożyła 2008 roku, w Stanach.
Trudno też mówić o postaci kreowanej przez Agatę Kuleszy jako laurce, ale do tego to trzeba film obejrzeć :)
Autor znaleziska na filmie chyba nie był, bo osoba ta w filmie jest wredna, nieprzyjemna, pije na umór,
Jaką drogę na końcu filmu wybiera ta "tłumiona katolicka zakonnica"? Kto ją uratował? Komu została przekazana?
Dalej:
"ma świeżo w pamięci jak ją polscy sąsiedzi z Niemcami mordowali."
Od momentu mordu do akcji filmu mija blisko dwadzieścia lat. W tym czasie prokurator osądzała w procesach stalinowskich. Nie sądzę, żeby wtedy piła na umór - ot, choćby za kierownicą. To potem ją przeniesiono i zdegradowano. Dopiero pojawienie się Idy wywołuje
Filmu nie oglądałeś. Nie znasz jego treści. Bo o postaci tu mówimy, a nie o prawdziwej prokurator Wolińskiej.
Bazujesz na wybiórczych informacjach z sieci, które nijak się mają do fabuły "Idy".
Nikt postaci granej przez Kuleszę nie mordował. Niemcy nie byli nawet w filmie wspomniani. Akcja filmu dzieje się w latach sześćdziesiątych, prokurator popełnia samobójstwo (litościwie nie będę pytał jak ginie i dlaczego to robi :)), nie będę też pytał
Cytuję Twoją wypowiedż sprzed 1 dnia i 22 godzin "pije bo ma ma świeżo w pamięci jak ją polscy sąsiedzi z Niemcami mordowali."
Wiesz komu została przekazana Ida i jak sie uratowała i dlaczego? Wiesz co robiła Wanda przed śmiercią i jak zginęła? Wiesz, ze w filmie powiedziała, że posyłała ludzi na śmierć?
Pewnie nie.
Nie oglądałeś filmu.
W Wielkiej Brytanii, przepraszam, pomyłka.
No to oglądałeś ten film, czy bazujesz na informacjach prasowych?
:)