Psy szczekające po upadku najlepsze :) Stworzyły piękny klimat - czyste, swojskie "jebło to jebło, chodź Zenek, szkło stygnie" :D
Nawiasem mówiąc, pokazywano mi kiedyś zdjęcia leżącego masztu GSM (sieć bodajże Ery, białostockie). Maszt był w konserwacji, w jej ramach wymieniano śruby mocujące odciągi. Do tego jest cała, szczegółowa procedura jak to robić, śruby wymienia się kolejno, po jednej!!!! i oczywiście, firma zakontraktowana do tego zadania procedurę otrzymała i dobrze znała. Ale wyszło jak wyszło: firma zatrudniła podwykonawców, ci, żeby wyjść na swoje, robotę pozlecali różnym Józkom z pomocnikiem, a przeciętnemu naszemu Józkowi nie będą przecież jakiejś dupki w krawatach mówiły, jak śruby się odkręca. Pojechały więc chłopy na robotę, maszt na szczęście typu "przydrożny": w polu, z dala od zabudowań (z jednym wyjątkiem, o czym za moment), odkręcili równocześnie WSZYSTKIE śruby (maszt 40m, mocowany też dołem do fundamentu, dlatego nie przewrócił się od razu), po czym stwierdzili, że na pace nie mają nowych śrub stosownego rozmiaru. Baza była niedaleko, więc zostawili to tak jak jest, wsiedli obaj w samochód i pojechali szybko na bazę wzięli odpowiednie śruby. I wracają na miejsce. Wracają, wracają, rozglądają się, okolica się zgadza, tylko kurcze, tego masztu jakoś ni cholery nigdzie nie widać...
Zdjęcie, które oglądałem pokazywało maszt leżący na ziemi, wyglądem całkiem to przypominało to, co na filmie, o tyle tylko było ciekawsze, że pod masztem pechowo znalazł się również baraczek z elektroniką zasilającą anteny na tymże maszcie.
Tak swoją drogą - jakże dużo ciekawych ujęć możemy oglądać dzięki quadrocopterom. Dziw bierze, że wcześniej nie spopularyzowało się kręcenie takich filmów np. z modeli śmigłowców etc.
@idiot: Raz, że stabilność ujęcia, dwa- popularyzacja modeli (ze względu na koszty, model heli z udźwigiem pozwalającym zabrać kamerę kosztuje krocie) i trzy- łatwość pilotażu multikoptera jest znaaaacznie łatwiejsza niz heli, a cztery- dopiero od niedawna są tanie, lekkie kamery nagrywające w dobrej jakości. I bardzo ważna jest tez znaczna obniżka cen sprzętu do FPV. To kumulacja tych 5 czynników.
trzyma w napięciu. w ogóle myślałem, że sięgnie dalej gdy się przewróci, tymczasem na ziemi już nie wydawał się taki wielki. to pewnie kwestia szerokokątnego obiektywu
Komentarze (45)
najlepsze
Nawiasem mówiąc, pokazywano mi kiedyś zdjęcia leżącego masztu GSM (sieć bodajże Ery, białostockie). Maszt był w konserwacji, w jej ramach wymieniano śruby mocujące odciągi. Do tego jest cała, szczegółowa procedura jak to robić, śruby wymienia się kolejno, po jednej!!!! i oczywiście, firma zakontraktowana do tego zadania procedurę otrzymała i dobrze znała. Ale wyszło jak wyszło: firma zatrudniła podwykonawców, ci, żeby wyjść na swoje, robotę pozlecali różnym Józkom z pomocnikiem, a przeciętnemu naszemu Józkowi nie będą przecież jakiejś dupki w krawatach mówiły, jak śruby się odkręca.
Pojechały więc chłopy na robotę, maszt na szczęście typu "przydrożny": w polu, z dala od zabudowań (z jednym wyjątkiem, o czym za moment), odkręcili równocześnie WSZYSTKIE śruby (maszt 40m, mocowany też dołem do fundamentu, dlatego nie przewrócił się od razu), po czym stwierdzili, że na pace nie mają nowych śrub stosownego rozmiaru. Baza była niedaleko, więc zostawili to tak jak jest, wsiedli obaj w samochód i pojechali szybko na bazę wzięli odpowiednie śruby. I wracają na miejsce. Wracają, wracają, rozglądają się, okolica się zgadza, tylko kurcze, tego masztu jakoś ni cholery nigdzie nie widać...
Zdjęcie, które oglądałem pokazywało maszt leżący na ziemi, wyglądem całkiem to przypominało to, co na filmie, o tyle tylko było ciekawsze, że pod masztem pechowo znalazł się również baraczek z elektroniką zasilającą anteny na tymże maszcie.