Przeżyłem to na własnej skórze dojeżdżając do Shibuya linią Yamanote :) Niekiedy podczas porannych godzin szczytu czekaliśmy dwa-trzy pociągi, bo było aż tyle osób na stacji - podobnie jak z ostatnim pociągiem...
Kiedyś w #lodz jechałem rano tramwajem nr. 46 na zajecia. Przy drzwiach był taki tłok, że nie dało się przecisnąć, a najlepsze było to, że w środku tramwaju były wolne miejsca siedzące i ogólnie było dosyć luźno! Po prostu idioci tłoczyli się przy wejściu bo myśleli że nie wysiądą... #niecoolstory
Komentarze (7)
najlepsze