Nie lubię PiSu. Ale jeszcze bardziej nie lubię gadania w stylu "jak PiS dojdzie do władzy, to wszystkich pozamyka/będzie cenzura/zakażą antykoncepcji/niepotrzebne skreślić". Takim bełkotem to można chyba tylko gimbazę i chorych na Alzheimera przekonać, bo ja doskonale pamiętam PiS u władzy i jakoś nie pamiętam, żeby któraś z wymienionych plag miała miejsce.
Holland, Hollandą ;) Ale coś mimo wszystko jest na rzeczy. Z lokalnego podwórka mogę wspomnieć Andrzeja Jaworskiego, który groźbą donosu do prokuratury wymusił na właścicielu klubu okrojenie wystroju, donosił na wystawę naukową pod pretekstem bezczeszczenia zwłok. Jak PiS porozstawia wszędzie swoich ludzi to takie sprawy będą z miejsca wygrywane.
Komentarze (3)
najlepsze