Cześć,
to mój pierwszy wykop - a w zasadzie próba rozpoczęcia dyskusji na temat, który intryguje mnie od dawna.
Przeglądam wykop regularnie już od kilku lat, jak dobrze wiecie, na głównej bardzo często pojawiają się tematy dotyczące islamu -negatywnego wpływu islamu w Europie, brutalnej agresji, absurdalnych zachowań i totalnego olania sprawy przez polityków na zachodzie.
Odkąd największa liczba artykułów odnosi się Wielkiej Brytanii, a w szczególności Londynu - można by odnieść wrażenie, że Londyn to jedno wielkie pole bitwy, gdzie muzułmanie wprowadzają szariat i biali ludzie nie mają nic do powiedzenia.
Ja miałem przyjemność zwiedzać Londyn i wiele stolic europejskich - widziałem duża liczbę muzułmanów, nigdy nie miałem z nimi nieprzyjemności - choć zaznaczam, że we wszystkich miejscach byłem tylko wakacyjnie.
Sam mogę powiedzieć, że mieszkałem w Irlandii ( Cork ) i nie było żadnego problemu, ale nie spotkałem się też z dużą ilością informacji o problemach z islamem w Irlandii.
Wykop czyta i współtworzy wiele osób mieszkających za granicą, na pewno są też ludzie z Londynu - proszę powiedzcie jak się Wam żyje i czy na prawdę jest tak źle jak się wydaje.
Ja sam zastanawiam się nad przeprowadzką z żoną i dzieckiem gdzieś za granicę na jakiś czas - Londyn zawsze wydawał mi się doskonałym miejscem, gdzie dużo się dzieje i są duże możliwości, ale widząc, że codziennie coś negatywnego dzieje się na zachodzie muszę przyznać, że czuję się troszkę przytłoczony tymi informacjami.
Żeby więcej nie zanudzać, dajcie proszę znać:
- jak się żyje Wam codziennie, czy są jakieś problemy widoczne, czy można odczuć pogarszające się warunki i zwiększone napięcie ?
Dzięki za pomoc, myślę, że to sprawa która wiele osób intryguje i wywiąże się ciekawa dyskusja :)
Komentarze (57)
najlepsze
@G433N:
Policja przyjechała, zgarnęła 4 polaków i z 5 pakisów. Karetka zabrała chyba 6 pakisów. Jak dla mnie wygraliśmy ;)
wcześniej Bradford w Anglii - zagłębie pakoli, modły na ulicach i w pracy, białych prawie w ogóle - jak biały na ulicy to przeważnie z Europy Wschodniej. Tam gdzie pracowałem byli sami biali i jeden pakol. Rano wzywania do modlitwy przez megafon. Czułem sie jak na pustyni. Samochodami jeżdzą jakby nie było sygnalizacji swietlnej i znaków, ogólnie dzicz.
Agresja ze
Znam dobrze kilku muslimów niepraktykujących, głównie Turków - zachowują się zupełnie normalnie, jedzą wieprzowinę, piją alkohol, sa bardzo serdeczni, gościnni i pracowici. Niektórzy Kurdowie są już nieco bardziej religijni, stosują się do zakazów swojej wiary. Mój współlokator jest Kurdem, i nie ma problemu jesli urządzimy sobie jakąś imprezkę, a on siedzi z sokiem. ;) Ale to też zależy skąd taki Kurd dokładnie pochodzi, bo niektórzy chleją na potęgę.
Tak czy owak,
"Czego ty się spodziewasz, jak zejdzie z gór pasterz kóz i baranów i dadzą mu karabin, każą walczyć za wiarę, to strzela. Oni są głupi, oni cywilizacji i Europy nie znają."