Wymyślił elektroniczną urnę wyborczą. Ale nikogo to nie interesuje
26-latek z Wrocławia zaprojektował elektroniczną urnę wyborczą, która sama liczy głosy w chwili wrzucania kart do środka. Urządzenie pozwala na uzyskanie wyników w kilka minut od zakończenia głosowania. O jego wynalazku nikt w Polsce nie chce jednak słyszeć, a twórca planuje wyjazd za granicę...
cewkaaa z- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
Ot cała prawda !
-Jakich, konkretnie?!
-Dlaczego?!
Niby dlaczego nie można by zastąpić tej skanowanej kartki na dotykowy ekran? Takie rozwiązanie pozwoliłoby sprawdzać czy np. wyborca zaznaczył jedną i tylko jedną "kratkę". A dane i tak
Wystarczy raz pokazać że ten problem istnieje, żeby wszystkie głosy trzeba było przeliczyć ręcznie jeszcze raz, bo nie można udowodnić że w innej komisji algorytm dobrze rozpoznał wszystkie głosy.
Problemem jest to, że nie można dowieść poprawności tego rozwiązania w każdym wypadku.
Tego problemu