.."Dlatego czterdziestoletnie Chinki to nadal piękne i ponętne kobiety, przeciwieństwo roztyłych Europejek i Amerykanek wyglądających jak wysuszone na słońcu pomarańcze".
Współczucie dla autora tych słów. Jakie on zna kobiety?
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że czterdziestka to okres pełnego rozkwitu kobiety...Nie jest już zakompleksioną nastolatką, ale osobą świadomą swej wartości, także wizualnej. Oczywiście, bywają kobiety, które w każdym wieku są nieatrakcyjne, niestety. Nasunęło mi się tylko stare powiedzenie:"Cudze chwalicie, swego nie znacie"...
@etui64: Pracuje w firmie zatrudniającej 100+ pracowników gdzie jakieś 85% to kobiety i niestety, ale zadbanych 40 na który można zawiesić oko mógłbym policzyć co najwyżej na palcach jednej ręki. Nie przywołujmy tu oczywiście przykładów aktorek czy sportowców, ale normalnych kobiet, które chodzą na ulicach. Co prawda to samo będzie w Chinach, bedą i ładne 40 latki i "zaniedbane", kwestia warunków życia, finansów, genów itp.
miesięczny zuoyuezi, nie wychodząc przez ten okres z ciepłego łóżka, jedząc przygotowane przez mamę lub teściową zupy bogate w wartości odżywcze, nie biorąc prysznica i nie myjąc włosów,
Jak już napisano - Chinki, po części Tajwanki są wychowane na służące, także w łóżku (taka kultura). Może komuś to odpowiada, ale na dłużą metę to niezbyt ciekawy związek.
Odnoszę wrażenie że ja i autor byliśmy w innych Chinach a siedziałem tam rok. Azjatki wyglądały jeszcze jako tako w Singapurze i na Tajwanie (w lepszych klubach) o ile ktoś lubi dziewczyny <160, sam mam 194. W nasyceniu ładnych dziewczyn w porównaniu z Chinami zdecydowanie wygrywa Polska a najładniejsze Azjatki spotkałem na uniwersytetach w UK. Tak Polacy, wierzcie dalej że gdzieś tam w odległym kraju są kobiety idealne i dzieli was od
Komentarze (16)
najlepsze
Nie ten rynek ( na razie są to tylko pobożne życzenia niektórych)...
Współczucie dla autora tych słów. Jakie on zna kobiety?
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że czterdziestka to okres pełnego rozkwitu kobiety...Nie jest już zakompleksioną nastolatką, ale osobą świadomą swej wartości, także wizualnej. Oczywiście, bywają kobiety, które w każdym wieku są nieatrakcyjne, niestety. Nasunęło mi się tylko stare powiedzenie:"Cudze chwalicie, swego nie znacie"...
no nie to przesada
p.s. " O sex’ie " - co za koszmarek językowy.