- To jest bardzo szerokie zagadnienie. Święty Tomasz z Akwinu mówił, że człowiek ma dwie takie podstawowe władze: władzę poznawczą - czyli umysł, intelekt, oraz władzę pożądawczą - wolę. Obydwie z nich muszą być kształtowane w procesie dorastania. Kształtowanie umysłu przede wszystkim polega na kształtowaniu podstawowych sprawności, jak na przykład pamięć, czytanie, pisanie, logiczne myślenie, rozumowanie - czyli to wszystko, co kiedyś było zawarte w tzw. sztukach wyzwolonych (artes liberales). To jest taką podstawą kulturową - bo człowiek musi umieć czytać, pisać, logicznie myśleć itd. Drugą kwestią jest zwrócenie uwagi na to, że najważniejszą sprawą jest tzw. kształcenie ogólne, czyli przekazanie tego, co jest dla człowieka najważniejsze. Dawniej mówiono o mądrości, o wiedzy - dającej taką podstawę do życia, żeby odpowiednio oceniać zmieniającą się rzeczywistość. A dzisiaj raczej najpierw zaczyna się lansować kształcenie zawodowe (nazywano je: artes servires - sztuki niewolnicze, sztuki służebne) w różnym wymiarze, to wtedy człowiek - jak sama nazwa mówi - przestaje być wolny. Czyli pierwszeństwo powinno mieć kształcenie ogólne, przekazujące pewne podstawowe prawdy cywilizacyjne. Ono sprawia, że istnieje pewna ciągłość kulturowa, że człowiek potrafi ocenić, co jest prawdą, a co fałszem, co jest dobrem, a co złem. I to jest właśnie priorytet w kształceniu umysłu. Mając ukształtowane podstawowe sprawności umysłu, człowiek może również pracować nad sobą, może odpowiednio sobą kierować. Natomiast w zakresie kształcenia woli to tutaj rzeczą podstawową jest pewna współpraca właśnie z władzą umysłu. Święty Tomasz powiedział, że człowiek oczywiście jest wolny, ale tę wolność musi sobie sam wypracować. To nie jest tak, że bez tej pracy człowiek od urodzenia może być wolny. Na przykład wolność naszych wyborów związana jest z tym, że potrafimy także wcześniej przewidzieć to, co może wpłynąć na podjęcie naszych decyzji. Ponieważ decyzje zawsze podejmujemy pod wpływem jakiejś ostatniej treści, która do nas jest kierowana. W swojej wolności możemy ten ostatni przekaz przyjąć albo odrzucić. Jeżeli przyjmujemy, to dokonujemy konkretnego wyboru, ale to od nas zależy, czy ten przekaz, czy ta ostatnia treść jest tym przekazem ostatnim. Możemy np. dać dziecku do oglądania film, w którym są jakieś sceny brutalne - i później dziwić się, że to dziecko zachowuje się w sposób agresywny. Musimy mieć świadomość, że pewne treści, które przenikają do naszego umysłu, wpływają na nasze wybory. W związku z tym jeszcze raz podkreślam: musi być to takie skoordynowanie umysłu i woli.
„Negowanie tego, że moc łaski Bożej pozwala osobom o homoseksualnych skłonnościach żyć w czystości jest w istocie negowaniem tego, że Jezus zmartwychwstał”
PS
W sumie chodzi o jedno: albo myślisz głową albo kroczem.
Potrzeb biologicznych nie ograniczysz przesądami. Nawet jeśli spróbujesz to skończy się albo brzuchatą gosposią albo podrywaniem nieletnich jak to kler ma w zwyczaju.
Więc nie miej mi za złe że nie wierzę w słowa osób które same nie są w stanie trzymać się swoich zaleceń, nawet z pomocą ich wyimaginowanego przyjaciela.
W sumie chodzi o jedno: albo rozładowujesz popęd seksualny z kobietą/mężczyzną albo ci odp$##%#%a i zaczynasz np. ganiać za nieletnimi.
Były przez sześć lat ikonami amerykańskich gejów. Pingwiny Magellana, samce Harry i Pepper, tworzyły szczęśliwą parę w zoo w San Francisco.
Wysiedziały kilka jaj i zaadoptowały porzucone pisklę. Homoseksualna sielanka jednak się skończyła, gdy pracownicy zoo wpuścili do zagrody z pingwinami samicę Lindę, której partner niedawno zmarł.
Komentarze (9)
najlepsze
- To jest bardzo szerokie zagadnienie. Święty Tomasz z Akwinu mówił, że człowiek ma dwie takie podstawowe władze: władzę poznawczą - czyli umysł, intelekt, oraz władzę pożądawczą - wolę. Obydwie z nich muszą być kształtowane w procesie dorastania. Kształtowanie umysłu przede wszystkim polega na kształtowaniu podstawowych sprawności, jak na przykład pamięć, czytanie, pisanie, logiczne myślenie, rozumowanie - czyli to wszystko, co kiedyś było zawarte w tzw. sztukach wyzwolonych (artes liberales). To jest taką podstawą kulturową - bo człowiek musi umieć czytać, pisać, logicznie myśleć itd. Drugą kwestią jest zwrócenie uwagi na to, że najważniejszą sprawą jest tzw. kształcenie ogólne, czyli przekazanie tego, co jest dla człowieka najważniejsze. Dawniej mówiono o mądrości, o wiedzy - dającej taką podstawę do życia, żeby odpowiednio oceniać zmieniającą się rzeczywistość. A dzisiaj raczej najpierw zaczyna się lansować kształcenie zawodowe (nazywano je: artes servires - sztuki niewolnicze, sztuki służebne) w różnym wymiarze, to wtedy człowiek - jak sama nazwa mówi - przestaje być wolny. Czyli pierwszeństwo powinno mieć kształcenie ogólne, przekazujące pewne podstawowe prawdy cywilizacyjne. Ono sprawia, że istnieje pewna ciągłość kulturowa, że człowiek potrafi ocenić, co jest prawdą, a co fałszem, co jest dobrem, a co złem. I to jest właśnie priorytet w kształceniu umysłu. Mając ukształtowane podstawowe sprawności umysłu, człowiek może również pracować nad sobą, może odpowiednio sobą kierować. Natomiast w zakresie kształcenia woli to tutaj rzeczą podstawową jest pewna współpraca właśnie z władzą umysłu. Święty Tomasz powiedział, że człowiek oczywiście jest wolny, ale tę wolność musi sobie sam wypracować. To nie jest tak, że bez tej pracy człowiek od urodzenia może być wolny. Na przykład wolność naszych wyborów związana jest z tym, że potrafimy także wcześniej przewidzieć to, co może wpłynąć na podjęcie naszych decyzji. Ponieważ decyzje zawsze podejmujemy pod wpływem jakiejś ostatniej treści, która do nas jest kierowana. W swojej wolności możemy ten ostatni przekaz przyjąć albo odrzucić. Jeżeli przyjmujemy, to dokonujemy konkretnego wyboru, ale to od nas zależy, czy ten przekaz, czy ta ostatnia treść jest tym przekazem ostatnim. Możemy np. dać dziecku do oglądania film, w którym są jakieś sceny brutalne - i później dziwić się, że to dziecko zachowuje się w sposób agresywny. Musimy mieć świadomość, że pewne treści, które przenikają do naszego umysłu, wpływają na nasze wybory. W związku z tym jeszcze raz podkreślam: musi być to takie skoordynowanie umysłu i woli.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=92984
Co
„Negowanie tego, że moc łaski Bożej pozwala osobom o homoseksualnych skłonnościach żyć w czystości jest w istocie negowaniem tego, że Jezus zmartwychwstał”
PS
W sumie chodzi o jedno: albo myślisz głową albo kroczem.
Więc nie miej mi za złe że nie wierzę w słowa osób które same nie są w stanie trzymać się swoich zaleceń, nawet z pomocą ich wyimaginowanego przyjaciela.
W sumie chodzi o jedno: albo rozładowujesz popęd seksualny z kobietą/mężczyzną albo ci odp$##%#%a i zaczynasz np. ganiać za nieletnimi.
P.S.
do chirurga z nim!
Krótko, ten pan po raz kolejny nie ma pojęcia o czym mówi. Do "leczenia" homoseksualizmu podchodzono z 2 stron:
1. "leczenie" psychologiczne
Metody:
Były przez sześć lat ikonami amerykańskich gejów. Pingwiny Magellana, samce Harry i Pepper, tworzyły szczęśliwą parę w zoo w San Francisco.
Wysiedziały kilka jaj i zaadoptowały porzucone pisklę. Homoseksualna sielanka jednak się skończyła, gdy pracownicy zoo wpuścili do zagrody z pingwinami samicę Lindę, której partner niedawno zmarł.
Harry
czyli twierdzisz że jesteś pingwinem? ;)
Na serio:
http://kopalniawiedzy.pl/homoseksualnosc-gej-lesbijka-mozg-budowa-plec-przeciwna-podobny-5066.html