@MostValuablePlayer: Mnie chodzi o to, że w początkowych odcinkach Songo (Goku/Kakkrot) był dzieckiem, potem młokosem, ojcem, zginął i jego syn walczył, później wnuk, goście dorastali, Songo wrócił z zaświatów... No i Vegeta, jego syn Trunks (którego miał z Bulmą), i młodzy brat Gohana... świetnie to było zrobione, bo mijały lata, i generacja za generacją walczyła.
Nigdy nie ogarniałem tej kreskówki - ani o co chodzi ani kto jest kim i dlaczego raz się nap??%@$%ają a raz się przyjaźnią albo wyglądają podobnie. Nie wiedziałem kto jest kim dla kogo. Ale fajnie się nap??%@$%ali.
pamietam jak za dzieciaka ogladalem dragon balla prawie codziennie, tylko ze wtedy nie rozumialem o co w nim dokladnie chodzilo po prostu lubilem te wszystkie nawalanki ktore tam mialy miejsce. Na poczatku tego roku z racji sesji na studiach obejrzalem db i dbz jeszcze raz i dopiero zrozumialem dlaczego to bylo jedno z najlepszych anime. W nim nie chodzilo tylko o humor i walki, ono uczylo dzieci pewnych wartosci jak to ze
Komentarze (162)
najlepsze