Janusz Korwin-Mikke odchodzi z Onetu. "Ocenzurowali mój wpis"
Jak wyjaśnił Korwin-Mikke, kilka tygodni temu zadzwonił do niego pracownik Onetu, by poprosić o skasowanie fragmentu jednego z wpisów. Polityk nie zgodził się na takie rozwiązanie i wydawało się, że na tym się skończyło. Jednak okazało się, że niewygodny fragment został usunięty bez jego wiedzy.
b.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
Masz jakieś namiary, słowa kluczowe by t znaleźć w sieci?
Naprawdę gratuluję waszemu idolowi roztropności, po co mu publikacje w tak niszowym medium.
@Carcharias: I jakby to zakomunikowali "skoro nie chce pan usunąc fragmentu wpisu- to zrywamy nasza umowę" - to wszystko teoretycznie gra, teoretycznie-bo jednak to godzi w wolność słowa, zwłaszcza, że w tym wpisie nie było nic niezgodnego z prawem; no ale przynajmniej jest powiedziane wprost.
Ale jesli się ukradkiem, jak złodziej, kasuje jakiś fragment wpisu i liczy że autor tego nie