Dziś wystarczy wpleść w skecz słówka klucze : obśmianie polityków, SEKS (o, tak), geje itp., i sala zanosi się śmiechem jakby usłyszała wyrafinowany humor. A tymczasem dostaje pomyjami w twarz :P I to w formie pt. "k##%a k##%a". TO jest dopiero kabaret, gdzie 'skeczowcy'(jak mój ojciec mówi) robią sobie żywnie jajca z publiczności.
Wieczorami czesto oglądam sobie na polsacie 2 "O rety, kabarety!", albo coś w tym stylu. Dzięki Bogu, są to powtórki, stare skecze. Fajnie jest czasami trafić na skecz, którego się wcześniej nie widziało, kupa śmiechu gwarantowana, ale oglądając tegoroczny chyba "kabareton" zaśmiałem się może ze 2 razy przez te kilka godzin...
Wzrost znaczenia słowa w artykułach odnoszących się do deprecjacji znaczenia kultury żywo przeciwstawiającej się kulturze masowej może być czasem przyczyną zatarcia granicy między wydźwiękiem artykułu, a tworem czyjejś chorej imaginacji.
Brak konstruktywnej i de facto spójnej aranżacji przemyśleń podmiotu, częstokroć doprowadzić może do angażowania odczuć, oraz wrażeń, które uważane są zbędne przy pojmowaniu przekazywanych treści.,
Niestety obecnie kabarety idą na łatwiznę, myślą że jak w programie zrobią jakąś aluzję do homoseksualistów to będzie śmiesznie i to wystarczy. O poziomie świadczy też zestaw gości zapraszanych do programów. U Bałtroczyka był kiedyś np. Stefan Müller i ten Anglik, a z nich tacy kabareciarze....
A zastanawiałeś się dlaczego to ludzi śmieszy? Może dlatego, że całe media chcą nam wmówić jak to bycie gejem jest super i że wszyscy powinniśmy ich kochać.. A tutaj przychodzi kabareciarz i mówi dosłownie, albo daje do zrozumienia, że myśli tak samo jak my. Normalni ludzi.
Przepraszam jeżeli uraziłem jakiegoś geja, ale taka jest prawda. Ludzie Was nie tolerują i nie traktują poważnie. Tak samo jak nie traktuje się poważnie
autorytetem i idolem ... może czasy są inne i cenzura pozwala na więcej, ale musisz przyznać że bardzo dobrze wykonane i na wysokim poziomie były jego skecze.
Autorytetem? Miałeś chyba na myśli idolem kabaretów, skoro o tym traktuje wykopany tekst.
To były inne czasy. Teraz nie ma wielkiego brata, który nas kontroluje i przeciwko któremu trzeba spiskować i przemycać grypsy tak, żeby cenzura nie wychwyciła.
Teraz tak jak ustrój, zmieniły się kabarety. Teraz musimy nauczyć śmiać się z samych siebie
Podpisuję się pod tekstem autorki obiema rękami, nogami i wszystkim innym czym byłbym w stanie tego dokonać. Do podobnych przemyśleń dochodzę oglądając wszystkie, bez wyjątku aktualnie prezentowane w telewizji kabarety. Zresztą oglądam już coraz rzadziej.
A potem się dziwią ludzie, że Polacy tak strasznie narzekają na wszystko. Jak nawet kabarety mamy do d*** to co w tym dziwnego?!
Komentarze (85)
najlepsze
kiedyś już wałkowaliśmy ten temat :)
A zastanawiałeś się dlaczego to ludzi śmieszy? Może dlatego, że całe media chcą nam wmówić jak to bycie gejem jest super i że wszyscy powinniśmy ich kochać.. A tutaj przychodzi kabareciarz i mówi dosłownie, albo daje do zrozumienia, że myśli tak samo jak my. Normalni ludzi.
Przepraszam jeżeli uraziłem jakiegoś geja, ale taka jest prawda. Ludzie Was nie tolerują i nie traktują poważnie. Tak samo jak nie traktuje się poważnie
To były inne czasy. Teraz nie ma wielkiego brata, który nas kontroluje i przeciwko któremu trzeba spiskować i przemycać grypsy tak, żeby cenzura nie wychwyciła.
Teraz tak jak ustrój, zmieniły się kabarety. Teraz musimy nauczyć śmiać się z samych siebie
A potem się dziwią ludzie, że Polacy tak strasznie narzekają na wszystko. Jak nawet kabarety mamy do d*** to co w tym dziwnego?!