Szkoda że jeszcze Secret Service nie przyjechał szkolić BOR przed wtargnięciem przechodniów do pałacu prezydenckiego.
Ale tak:
wszystko w języku angielskim + kilka militarnych skrótów + muzyka z gladiatora = mam poczuć respekt, być z nich dumny i czuć się bezpiecznie w Koziej Wólce koło ostrowca?
NIE, nie jestem. NIe kupuje tego.
Wyrosłem z tej filmowo-bajkowej otoczki wokół tych formacji. Cuda na kiju na głowach, super karabinki, noktowizory, teamspeaki, a potem mają
Oczywiscie mamy swietne jesdnostki specjalne ale cala reszta jest tragiczna. Konflikt Ukrainski wyraznie pokazal,ze tak jak bylo przed wiekiami artleria jest bogiem wojny. Tymczasem nasze Kraby w sladowych ilosciach nadaja sie tlyko na defilady bo nie mozna znich strzelac (mikropekniecia w nadwoziach) doskonale Litawce mozna policzyc na palcach jednej reki, Raki to samo, Homary w stadium opracowan. Z pierwszej parti Leopardow tylko 30 jest na chodzie, Niemcy nie chca modernizowac pozostalych itd,
Do wszystkich hejterów - czepiacie się, że nadużyto zwrotu "jednostki specjalne", ale nie o to chodzi w tym filmiku z jakiej jednostki byli ćwiczeni - tylko KTO ICH ĆWICZYŁ.
A był to sam Instructor Zero - facet legenda, spec od strzelania metodą one shot - one death, on szkoli snajperów. To co koleś potrafi, to dla każdej jednostki jest ogromna wiedza - i możemy być dumni, że nasze jednostki nie tylko brały
Jak się kiedyś zbierzemy i zbuntujemy to właśnie tych gości wyślą żeby nas spacyfikować. A może naszych wyślą do Iraku a do nas przyślą np ukraińców. #ohwait.
O ile istnienie różnych jednostek specjalnych Wojska Polskiego jestem w stanie zrozumieć, o tyle nie kumam po co ABW, CBA, czy CBŚ posiada własne jednostki. Przecież wszystko ogarnęłoby BOA. A tak to byle fujarki, co wzięła 2 bańki łapówki będą wbijać się przez okna panowie w kominiarkach...
Komentarze (69)
najlepsze
Ale tak:
wszystko w języku angielskim + kilka militarnych skrótów + muzyka z gladiatora = mam poczuć respekt, być z nich dumny i czuć się bezpiecznie w Koziej Wólce koło ostrowca?
NIE, nie jestem. NIe kupuje tego.
Wyrosłem z tej filmowo-bajkowej otoczki wokół tych formacji. Cuda na kiju na głowach, super karabinki, noktowizory, teamspeaki, a potem mają
A był to sam Instructor Zero - facet legenda, spec od strzelania metodą one shot - one death, on szkoli snajperów. To co koleś potrafi, to dla każdej jednostki jest ogromna wiedza - i możemy być dumni, że nasze jednostki nie tylko brały
Sam osobiście jestem dumny że mamy takie zajebiste formacje jak Formoza i GROM