Przykład, że można mieć szacunek i pomóc innej osobie nie patrząc na to kim jest
Scena, którą zobaczyłem i która utkwiła mi na stałe w głowie, wydarzyła się w centrum Łodzi. Siedziałem w tramwaju, który na wąskiej ulicy stał w korku. Na chodniku leżał zakrwawiony mężczyzna. Półprzytomny, brudny i pijany. Z rozbitą głową.
matizlob z- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze