O tym jak w Polsce można załatwić reklamację - na przykładzie sklepu HeadBeat.pl
W lutym zeszłego roku kupiłem na Allegro słuchawki a-Jays Three. Zadecydowały opinie w sieci i stosunkowo niska cena, do tego mój znajomy ma identyczne i miałem okazję posłuchać na nich "swojej" muzyki. Służyły mi dzielnie przez ponad półtora roku, po czym zdechły - lewa słuchawka przestała działać. No nic, gwarancja na dwa lata, to klepię maila do sklepu z pytaniem co teraz. Wypełnić formularz, przysłać słuchawki i czekać - tak też uczyniłem. Numer dostałem w zeszły wtorek, w środę wysłałem słuchawki, wiec w czwarte je dostali. Odzewu brak, więc ja złapałem przedwczoraj za telefon i dzwonię zapytać co się dzieje z moim sprzętem. Bardzo miła Pani poinformowała mnie, że... reklamacja została uznana i jutro (czwartek), no maksymalnie pojutrze wysyłają do mnie nowy komplet. Serio? Nie muszę udowadniać, że nie jestem świnką morską, że na słuchawkach słuchałem muzyki, a nie używałem ich jako skakanki dla szczura? Ano nie muszę. Co ciekawe, kiedy zadzwoniłem i powiedziałem, że ja w sprawie reklamacji, pani od razu wiedziała o co chodzi i zapytała czy w sprawie a-Jays. Albo mają bardzo mało reklamacji, albo ogarniają je tak szybko, że nic nie zalega.
Dzisiaj po południu zapukał do mnie listonosz i przyniósł mi nowiutki zestaw (okazało się, że zdążyli zmienić opakowanie od poprzedniego zakupu).
Kilka reklamacji w swoim życiu już załatwiałem i chyba nigdy nie poszło tak gładko jak w tym przypadku. Może i będziecie gadać, że kryptoreklama, ale jestem zdania, że należy mówić głośno też o porządnych firmach, nie tylko tych, które mają klienta za nic. Także jeśli będziecie kupowali słuchawki, to polecam HeadBeat.pl
Poniżej fotki żeby nie było, że jakaś płatna reklama czy inne badziewie.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/21xxzLw_TUwBl7dDXSYBb8QAwS87mIJSDyvlnr2r,wat600.jpg?author=Kormas&auth=a045e0dbc11ca6dc0248794445718f8c)
Komentarze (8)
najlepsze