Prof. Kieżun: całe szczęście dla tych #!$%@?…, że nie mam już pistoletu!
- Oni robią wszystko, żeby to zniszczyć - żeby zohydzić powstanie, żeby zohydzić nas! Całe szczęście, że już nie jestem uzbrojony, bo bym nie wytrzymał! Tak odpowiada na sformułowany przez historyków Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego zarzut o agenturalność w czasach PRL.
PokemonMozambik z- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
https://www.facebook.com/profwitoldkiezun?fref=ts
@proweniencja: Ja, mmm...
Niech mi ktoś proszę przypomni - Do Rzeczy to się lubi z niezależną i Sakiewiczem? Bo wygląda mi, że tak, ci drudzy nic o sprawie nie mówią, a Kieżuna chwalili
@Ama-gi: Po śmierci Stalina, a następnie po 1956 r. sytuacja akowców się poprawiła. Jak się specjalnie nie mieszali w politykę to mieli względny spokój. Bez przesady, wiele osób z AK kończyło studia w PRL.
Swoją drogą mówi, że jest sam - naprawdę, taki autorytet i osobistość nie ma w swoim otoczeniu nikogo, kto taki proces mógłby za niego załatwić? Wydaje mi się, że znalazłyby się osoby, które pro publico bono by poprowadziły w większości za niego ten proces o dobre imię.