Podejrzewam, że jakbym mojemu zaśpiewał: "Czy chcesz wyjść na POLKO, czy chcesz może coś ZJEŚĆ" to by jeszcze bardziej entuzjastycznie się cieszył :) Choć talentu wokalnego to nie mam za grosz.
Kiedyś (jakieś 13 lat temu) mieliśmy mieszańca, który śpiewał z dziadkiem. Dziadek siadał przed domem i grał na harmonii, pies szczęśliwy siadał obok i wył. Nie do rytmu, ale stanowili zgrany duet, obu brakowało umiejętności ( ͡°͜ʖ͡°).
Szkoda, że tego nie nagrałem, ale miałem wtedy kilka lat
Komentarze (55)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Szkoda, że tego nie nagrałem, ale miałem wtedy kilka lat
Cóż, życie - stałem się właścicielem suni właśnie Irish Staffordshire Bullterier.
Stwierdzam, że nie ma bardziej inteligentnego, wiernego, kochającego i przyjaznego psa.
Wszystkim