Kompromitowanie przeciwnika poprzez odwołania do gejostwa to stara strategia mediów w tamtej części świata.
W 2006 roku widziałam na własne oczy białoruski dziennik telewizyjny, który pokazywał to:
W czasie marcowych protestów po sfałszowanych wyborach białoruska telewizja nadawała spreparowane relacje z miasteczka namiotowego postawionego przez opozycyjną młodzież. Pokazywano mianowicie wnętrza namiotów: pierwszy pełen flaszek z wódką, drugi pełen strzykawek i pism pornograficznych, a w trzecim - parę gołych facetów usiłujących nakryć się śpiworem...
Najlepsze ze wczoraj w dyskusji o Ukrainie(nie wiem w jakiej stacji bo telewizji nie oglądam programowa...rodzina ogląda)jako tło widziałem to ujecie tych gaci ze cztery razy....a może to była rosyjska stacja?ale dałbym głowę ze gadali po polsku...
"Minusy" za to ze...telewizji nie oglądam?...rodzina ogląda?...ze widziałem te gacie?...zastanawiam sie czy to ruska stacja?...czy ze gadali po polsku?...czy może za to ze wszystko to wydążyło sie jednocześnie? ;)))
Komentarze (6)
najlepsze
W 2006 roku widziałam na własne oczy białoruski dziennik telewizyjny, który pokazywał to:
W czasie marcowych protestów po sfałszowanych wyborach białoruska telewizja nadawała spreparowane relacje z miasteczka namiotowego postawionego przez opozycyjną młodzież. Pokazywano mianowicie wnętrza namiotów: pierwszy pełen flaszek z wódką, drugi pełen strzykawek i pism pornograficznych, a w trzecim - parę gołych facetów usiłujących nakryć się śpiworem...
"Minusy" za to ze...telewizji nie oglądam?...rodzina ogląda?...ze widziałem te gacie?...zastanawiam sie czy to ruska stacja?...czy ze gadali po polsku?...czy może za to ze wszystko to wydążyło sie jednocześnie? ;)))