Po co to wykopujecie? Sprawa Legii ma się nijak do sprawy Debrecenu. Tam grał nieuprawniony zawodnik, a tutaj grał zawodnik zawieszony za kartki. Zupełnie inny paragraf.
Zamieszanie z Legią pokazuje jakim jesteśmy niestety narodem :( a mamy taki potencjał, ale właśnie przez naszą mentalność wszystko przegrywamy, powinniśmy być potęgą zarówno gospodarczą jak i technologiczną, nie muszę mówić dlaczego tak nie jest. A nawet nikt nie chce tego zmienić, lepiej być krajem 3 świata, przykre. Polsko Obudź Się!
@glosnik: Niestety nie poniosło. Mamy ludzi inteligentnych, ale leniwych, a Ci inteligentni nic nie mogą zmienić w tym kraju bo niestety kumoterstwo w tym kraju mocno się trzyma. To już nawet nie wina władzy, ale naszej mentalności. Obudźmy się wszyscy za nim będzie za późno. Nie jesteśmy nawet przygotowani do ewentualnej agresji ze strony Rosji czy innego kraju... 25 lat przespane :/
Brakuje mi w tej całej sprawie jasnego stwierdzenia co mówi regulamin odnośnie możliwości jakie ma UEFA na ukaranie zespołu. Bo jeśli ów regulamin mówi tylko o walkowerze to nie ma oczym mówić, ale jeśli pozostawia możliwość wyboru kary to wtedy moim zdaniem kara jest za wysoka. Wejście Beresia nie zmieniło nic w stanie rywalizacji.
Oczywiście, że jest to tylko i wyłącznie wina Legii. Sportowo udowodnili, że są w stanie nawiązać walkę o czołówkę europejską, co z tego skoro administracja jest na poziomie tych sprzed kilkunastu lat gdzie Fryzjer dyktował warunki. Pytam się- jak można nie prześwietlić swojego składu pod względem dostępności graczy. Skoro Pan Bereszyński miał koszulkę i spodenki gotowe na ten mecz, jeszcze dobitniej świadczą jaka amatorszczyzna panuje w zarządzaniu klubowych kadr. Przecież takie rzeczy
@The_eye_of_providence: Bereszyński nie zagrał w 2 poprzednich meczach z St. Patrick i 1 meczu z Celticem. Myślał że karę odbył, jednak nie zgłoszono go do gry z St. Patrick, a to było warunkiem odbycia kary.
@Wozyack: W świetle regulaminów UEFA to nie jest identyczna sytuacja.
Piłkarz Debereczyna był nieuprawniony do gry, bo był niezgłoszony.
Piłkarz Legii był nieuprawniony do gry, bo był zawieszony.
W regulaminach obie te sytuacje są traktowane całkowicie oddzielnie i podlegają innemu karaniu.
Inną sprawą jest, że kary są całkowicie oderwane od rzeczywistości i w żaden sposób nie uwzględniają siły, konsekwencji i skutków przewinienia, tylko sam fakt jego wystąpienia.
Mnie najbardziej zastanawia ten piłkarz Legii, który wszedł na boisko. Co on do heńka z jakiegoś programu "niepełnosprawni umysłowo do Legii", czy co? Przecież kto, jak nie on, miał wiedzieć najlepiej, czy może grać, czy nie? Dostał wcześniej czerwoną i jak mamlas wszedł na murawę. Gra w piłkę i nawet zasad nie zna i nie wie, co się wokół dzieje, czy może grać po czerwonej, czy nie. Trener zresztą też. Ma piłkarzy
Pisałem Ci, że każde rozgrywki mają inne regulaminy (regulamin to nie to samo co przepisy gry w piłkę, co zrównałeś w innym poście).
Są rozgrywki, gdzie pauzuje się jeden mecz za czerwień, a są takie gdzie komisja może ustalić 5. meczów banicji. Zawodnik nawet tego nie wie, bo takie informacje nie spływają do niego tylko do KIEROWNIKA DRUŻYNY. I w każdym klubie
Komentarze (47)
najlepsze
Jedyny plus jest taki, że może polskie kluby nauczą się w końcu porządnie prowadzić dokumentację.
Piłkarz Debereczyna był nieuprawniony do gry, bo był niezgłoszony.
Piłkarz Legii był nieuprawniony do gry, bo był zawieszony.
W regulaminach obie te sytuacje są traktowane całkowicie oddzielnie i podlegają innemu karaniu.
Inną sprawą jest, że kary są całkowicie oderwane od rzeczywistości i w żaden sposób nie uwzględniają siły, konsekwencji i skutków przewinienia, tylko sam fakt jego wystąpienia.
Pisałem Ci, że każde rozgrywki mają inne regulaminy (regulamin to nie to samo co przepisy gry w piłkę, co zrównałeś w innym poście).
Są rozgrywki, gdzie pauzuje się jeden mecz za czerwień, a są takie gdzie komisja może ustalić 5. meczów banicji. Zawodnik nawet tego nie wie, bo takie informacje nie spływają do niego tylko do KIEROWNIKA DRUŻYNY. I w każdym klubie
Zatrudniają tam przynajmniej trzech ludzi, którzy powinni się właśnie tym zajmować. Liczeniem kartek. Poza tym są osobne regulaminy do:
- Pucharu Polski;
- Ekstraklasy;
- Ligi Europy;
- Ligi Mistrzów;
- Rozgrywki młodzieżowe;
- itp., itd.
Mieszasz wszystko chłopie.
Regulamin rozgrywek to nie to samo co przepisy gry w piłkę nożną. Przepisy zawodnik musi znać. Regulaminy