Hej.
Mam OCD czyli nerwice natręctw i dorosłe ADHD.
Mam problemy z koncentracją i ze skupieniem się na jakimkolwiek zadaniu.
Moje problemy zaczęły się w wieku 16 lat, wtedy zostałem ciężko pobity. Później po tym incydencie poprawiłem prawdopodobnie przyczynę swoich problemów, wywaliłem się na głowę.
Mam nerwicę natręctw oraz mocne obsesje, wiążą się one z kontrolowaniem i sprawdzaniem ludzi, przez to traciłem wszystkie swoje dziewczyny, większość z nich była 9/10. Dzięki ostatniej dziewczynie zacząłem się leczyć, niestety mnie porzuciała kiedy najbardziej jej potrzebowałem. Mam różne natręctwa, takie jak sprawdzanie czystości butów, etc.
Moje obsesje to objadanie się, że potrafię ważyć 95 kg by potem obsesyjnie się odchudzać i ważyć 68 kg. Już 4 razy w życiu tak zmieniałem wagę.
Moim problemem też jest seks, potrafię się kochać ponad godzinę i nadal nie uzyskać wytrysku. Partnerki mają często dość tak długiego stosunku.
Mam natrętnę myśli, ciągle analizuję przeszłość (potrafię analizować jeden detal godzinami by potem zmienić o nim nagle zdanie) i wyobrażam sobie przyszłość, nie umiem skupić się na teraźniejszości, przez to mam ogromną depresję. Ogólnie moje zycie to piekło, które toczy się w mojej głowie, ciągła walka z myślami.
Zapraszam do zadawania pytań.
Weryfikacja:
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11xfkEE_yv6lpajMEbUmvozlRUI7tR7BLzEPQz2s,wat600.jpg?author=osiagnalemdno&auth=0105f322f0e96e6d96651e6ce081a97b)
Komentarze (416)
najlepsze
mam podobnie. jednak mam też nadzieję, że po rozpoczęciu pracy i aktywnym uprawianiu sportu nie będę miała czasu na siedzenie i myślenie. obecnie bardzo
Muszę Cię zmartwić ale praca i sport Ci nie pomogą, udaj się jak najszybciej na terapię ale tylko i wyłącznie metodą poznawczą behawioralną. Zgłoś też się do psychiatry bo to później zrujnuje Ci życie.
Może spróbuj wizualizacji, strumienia myśli łatwo nie zamkniesz, ale możesz delikatnie nim manipulować stawiając się w sytuacji spokoju, rozwiązania konfliktu, rozluźnienia - a nie spięcia.
Czytałem już dużo książek i technik jak sobie z tym radzić, starałem się ale przegrywałem z myślami.
Dlaczego od samego początku nie mówisz, że masz taki i taki problem.
Nie mówię, że masz podejść i "cześć, jestem anon, mam adhd i nerwice natręctw" tylko po jakimś czasie, gdy już coś się zaczyna dziać.
Wydaje mi się, że troszkę tłumaczysz swoją samotność właśnie chorobą.
Puenta: nie tłum w sobie niczego - szukaj znajomych / różowych pasków
2. Czy miewasz stany psychodeliczne?