Jak tamten kawałki firanek są zdobione kryształami to ja jestem Jarosław Kaczyński
Nie sądziłem, że spotkam Prezesa na Wykopie.
Co do sukni, to pewnie reprezentuje modny ostatnio tzw. nurt modernistyczny w tzw. sztuce. Byle gówno jest wychwalane przez Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, a jak ktoś powie, że król jest nagi to mu mówią, że się nie zna.
Cóż, jestem grafikiem (samoukiem, a nie po bzdurnym ASP kształującym głównie ego w beztalenciach), nieskromnie uważam się za artystę. I w pełni zgadzam się z Twymi słowami, zjawisko to dotyka niestety sztuki w każdej jej formie. Mógłbym napisać, że może się nie znam - nie dostrzegam, ani nie czuję w wielu dziełach tego, co 'artyści'. Gdyby nie fakt, iż pustość ich słów i zachwytów nie raz już skompromitowano dzięki prowokacjom. Prawda zaś
Ależ nie, to ta suknia piękna i wyjątkowa tylko akurat artystka trafiła na prymitywną babę która nie zna się na modzie.
Tak jest z niemal wszystkimi artystami mody. Posklecają coś co wygląda jak kawałek kupy na głowie i sami się delektują pięknem, metaforą i nie wiem czym jeszcze. Oczywiście ten co nie zauważa piękna jest ignorantem i prymitywem.
Zobaczcie tylko kreacje Adamusa, Jacykowa... Może jeszcze ktoś oglądał rano TVN jak Jacyków krytykuje
ale ja np widzialam dzis piekna suknie- nie slubna ale biala- za 300pln. mi by taka do slubu naprawde stykla. nie szkodzi mi, ze z nazwy nie jest slubna, ale naprawde mi sie podobala. za pewne to chinszczyzna, ale przeciez mam ubrac ja tylko raz. nie rozumiem po co urzadzac wesele za 50 000, jesli trzeba wziac na nie kredyt, czy cos...
Zawsze się śmiałem z wystawnych ślubów. Króluje próżność i gust, delikatnie mówiąc, jarmarczny. Pierdamony, zabobony. Tysiące złotych, obrzędy, bale, wszystko po to, żeby dwoje ludzi przeżyło ze sobą parę (dziesiąt) lat, jakby przed ślubem nie żyli i bez ślubu nie mogli w zgodzie żyć, z szacunkiem, oddaniem, miłością.
Komentarze (67)
najlepsze
Nie sądziłem, że spotkam Prezesa na Wykopie.
Co do sukni, to pewnie reprezentuje modny ostatnio tzw. nurt modernistyczny w tzw. sztuce. Byle gówno jest wychwalane przez Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, a jak ktoś powie, że król jest nagi to mu mówią, że się nie zna.
Jakiś podtekst?
http://img200.imageshack.us/img200/3761/fashionr.jpg
Czy to czasem nie jest Bruno? ;)
http://cm1.theinsider.com/media/0/476/2/bruno-cover-gq.0.0.0x0.400x532.jpeg
Tak jest z niemal wszystkimi artystami mody. Posklecają coś co wygląda jak kawałek kupy na głowie i sami się delektują pięknem, metaforą i nie wiem czym jeszcze. Oczywiście ten co nie zauważa piękna jest ignorantem i prymitywem.
Zobaczcie tylko kreacje Adamusa, Jacykowa... Może jeszcze ktoś oglądał rano TVN jak Jacyków krytykuje
Lepszą bym uszył ze swoich zasłon.