Rożnie jest z tym przebiegiem. Moje stilo 3 drzwiowe 1.6 benz ma 140tys. Ksiaza serwisowa jest do 2009 (rocznik 2001) i ma niecale 90tys. Kupilem go w 2013 i mial 130tys, teraz po roku ma 140. Czyli jak w zegarku jest 10k/rok Z tym ze to male 3drzwiowe auto nie do nap@!%#$!ania kilometrow.
A ja moim Clio z 1998 zrobiłem tylko 112 tys. i nikt go nie chciał. Bo nikt nie wierzył w mały przebieg. Karoseria dziabnięta, ale mechanika cacy. Poszedł na żyletki za 700 złotych. :/
hmm i jaki z tego wniosek? bo trochę zaczynam wyczuwać że to kolejny typ, który chce wmówić, że to MY KLIENCI jestesmy odpowiedzialni za to, że janusze kreca liczniki
Sama jestem na etapie poszukiwań samochodu. Wszystkie auta są praktycznie poniżej 200 tysięcy. Standardowy przebieg to mam wrażenie 175 tysięcy i nie ważne czy auto z 1999roku, 2006r.. Szczerze wolałabym kupić autko bezwypadkowe, ewentualnie z obitymi drzwiami, ale z normalnym (prawdziwym) przebiegiem, a czy on będzie miał 250, 350 przy regularnych wymianach to mi bez większej różnicy. Do każdego trzeba dokładać, każde auto to skarbonka. Wszyscy głęboko ukrywają oryginalne książeczki serwisowe jakby
Mam dwunastoletnią Skodę Fabię z prawie 500k przebiegu, regularnie serwisowaną (samochód flotowy) aż do momentu jak przeszła w moje ręce :-) Od 4 lat zrobiłem w niej sprzęgło, amortyzatory, hamulce, wentylator :-D no i w tym roku rozrząd (po przejechaniu ok. 160 tys. na poprzednim :-D).
Pali ok. 5 w trasie, 5,5-6 w mieście.
A jakbym ją chciał sprzedać, to chyba musiałbym dopłacić przyszłemu nabywcy ;-)
A tak patrząc na to od technicznej strony, to chyba nikt nie chce zablokować tego cofania liczników. Wszystkim jest na rękę, że auto drożej się sprzeda. A piszę, tak dlatego, bo bez problemu producenci mogliby stworzyć system, który byłby niepodatny na cofanie licznika.
Niestety dla wielu osób na pierwszym miejscu jest przebieg. I nie wazne ze auto to jakis topielec albo skadak czy jakis inny trup. Wazne ze przebieg ma mały a magiczną granicą jest 200 tys.
Komentarze (153)
najlepsze
Gdybym chciał je sprzedać nikt mi nie uwierzy, że nie kręciłem licznika.
Podobnie miał ojciec gdy sprzedawał Hondę CRV (9-letnią) ponieważ już kupił i używał X-Traila z salonu.
Honda
Komentarz usunięty przez moderatora
Pali ok. 5 w trasie, 5,5-6 w mieście.
A jakbym ją chciał sprzedać, to chyba musiałbym dopłacić przyszłemu nabywcy ;-)
No i co, mam cofać czy