Idiotyczna teza. W większosci przypadków drogi rowerowe są zbędne, zamiast nich powinny być zwykłe pasy dla rowerów - bezpieczniej jest dla rowerzysty kiedy jest normalnym uczestnikiem ruchu ale z wydzielonym dla siebie fragmentem jezdni (jest to bardziej przewidywalne dla kierowców).
Sens dróg rowerowych jest tylko przy drogach o podwyższonej prędkości.
@rafbur: 90% wypadków z udziałem rowerzystów zdarza się na skrzyżowaniach i 90% to zderzenia boczne. Tylko 10% wypadków zdarza się pomiędzy skrzyżowaniami. Ścieżki rowerowe poprawiają bezpieczeństwo rowerzystów pomiędzy skrzyżowaniami, ale przejazdy rowerowe są bardzo niebezpieczne. Dlatego pasy rowerowe, lub separowane pasy rowerowe (czyli pomiędzy skrzyżowaniami pas jest oddzielony od pasów samochodowych krawężnikiem, zieleniom itp. ale przed skrzyżowaniem łączy się i na skrzyżowaniu rowerzyści jadą razem z samochodami) są najlepszym rozwiązaniem.
@rafbur: Powiedz to: Berlinowi, Wiedniowi, Kopenhadze, Amsterdamowi, Brukseli czy Londynowi (o niezliczonej liczbie małych miejscowości nie wspominając).
Rowerzysta nie potrzebuje oddzielenia od samochodów, kiedy droga ma ograniczenie do 30-50. Jedyne z czym się spotykam na rowerze to powszechny problem nieznajomości przepisów wśród rowerzystów. Tak jak kierowcy też niespecjalnie je szanują, to rowerzyści mają je głęboko w dupie.
@pioterhiszpann: Przypomina mi się sytuacja z tych wakacji jak na dużym polu kempingowym szukałem miejsca do rozbicia namiotu i się zakopałem. Sześciu dorosłych ludzi w okół i tylko jeden pomógł wypchać mojego starego golfika - reszta wyciągnęła komórki i zaczęła nagrywać całą sytuację - hmm... ciekawe kiedy mnie wrzucą na jakiś portal. Przy okazji - ta piątka "operatorów kamer" dała "świetny" przykład dla swoich dzieci :/
Komentarze (61)
najlepsze
Wystarczy urodzić się na wschodzie.
Sens dróg rowerowych jest tylko przy drogach o podwyższonej prędkości.
Z
Rowerzysta nie potrzebuje oddzielenia od samochodów, kiedy droga ma ograniczenie do 30-50. Jedyne z czym się spotykam na rowerze to powszechny problem nieznajomości przepisów wśród rowerzystów. Tak jak kierowcy też niespecjalnie je szanują, to rowerzyści mają je głęboko w dupie.
1. Pomyśleć,
2 .Nacisnąć dużo wcześniej klakson - ostrzegając rowerzystę.
ale wtedy nie miałbym tego filmiku :)