Równouprawnienie w pełnej krasie. Ja tu widzę pięć osób klepiących szóstą, na co wpada kolejna osoba i oklepuje poprzednie pięć. W dzisiejszych czasach nie wiadomo kto tam jest kobietą a mężczyzną, bo operacje są na porządku dziennym.
Nie wiem czemu, ale zawsze gdy widzę taką sytuację, w której ktoś "robi porządek" (jeszcze nigdy na żywo, zawsze w internecie) ogarnia mnie dziwna ekscytacja, swojego rodzaju podniecenie. Martwi i cieszy mnie to jednocześnie. Cieszy, bo możliwe, że sam "zrobię porządek", jeśli najdzie taka potrzeba, martwi, bo może jestem jakimś psycholem.
Komentarze (153)
najlepsze
@Jarek_P: ;]