W zasadzie to argumenty faceta ze spółdzielni są logiczne, bo wodę nawet przy minimalnym zużyciu trzeba podgrzewać, za to płacić musi spółdzielnia. Dobrym rozwiązaniem jest jakiś opłacalny próg zużycia, że np. przy zużyciu ciepłej wody mniejszej lub równej objętości 5m3 płaci się 23 złote, a dopiero później można "oszczędzać". Takie minimalne zużycie. (Ceny są wzięte z ciemni, chodzi o zasadę.)
To lepsze niż karanie wysoką stawką tych, którzy nie zużywają dużo wody.
Komentarze (7)
najlepsze
To lepsze niż karanie wysoką stawką tych, którzy nie zużywają dużo wody.