Połap jak połap, czytaliście historię? Bez wątpienia najczystszy kraj świata. W czasie gdy Europa wylewała gówna na ulicę oni robili z nich nawóz. Ba, nawet biznes na tym kręcili. I brudno nie było.
Lepiej tak, niż jak co niektórzy mądrale srać na ścieżkach w lesie, w parku albo w szatni szkolnej, bo i takiego znałem.
Śmiejecie się z japończyków, a to my w XVI w. jak przybyliśmy na ich ląd, to byliśmy brudasami i śmierdzielami! To od nich nauczyliśmy się jak dbać o higienę.
Nic dziwnego, że pierwsi misjonarze którzy przybyli do Japonii w XVI w. zostali nazwani barbarzyńcami. Btw. właśnie pomyślałem sobie, iż jednym z powodów dla których legendarny Anjin-sama [http://en.wikipedia.org/wiki/William_Adams_(sailor) ] pozostał do końca w Japonii, mogło być jego przywiązanie do tamtejszych standardów sanitarnych :]
Szkoda, że się trzeba podcierać. To wyraźna niedoskonałość natury. Gdyby była grubsza skóra w tych miejscach, to nie dochodziłby do odparzeń. A odparzenie może prowadzić nawet do zakażenia w tym miejscu. Tak więc - małpy mają lepiej.
P.S.
Jestem jak wikipedia - sam nie mogę uwierzyć w to, co napisałem.
ciekawe czy młody japończyk który od zawsze korzysta z takich udogodnień, potrafił by sobie poradzić gdyby nagle wysiadła elektronika sterująca . Chociaż z drugiej strony nie znają problemu skończonej rolki papieru toaletowego.
Ależ oczywiście że znają. Przecież to że jest washlet nie wyklucza wcale papieru toaletowego. Jak zauważysz na obrazku wszędzie wisi również papier toaletowy, na wszelki wypadek. ;) Mało tego, w Japonii przy publicznych toaletach zawsze jest automat z papierem toaletowym.
Komentarze (68)
najlepsze
Lepiej tak, niż jak co niektórzy mądrale srać na ścieżkach w lesie, w parku albo w szatni szkolnej, bo i takiego znałem.
BTW, nie chciałbym mieć takiego kibelka "na Małysza", nawet jak by był skomputeryzowany. (:
Tylko jeszcze do tego podgrzewana deska i stoliczek na laptopa.
Komentarz usunięty przez moderatora
P.S.
Jestem jak wikipedia - sam nie mogę uwierzyć w to, co napisałem.