Policja w tym czasie zajęta była łapaniem prawdziwych przestępców - tych, którzy po wypiciu jednego piwa do obiadu jechali 62 km/h po obszarze zabudowanym.
A że kryzys szaleje, to nic dziwnego, że etatów dla prewencji zabrakło.
co do picia jestem w stanie się zgodzić.. niektórym po jednym piwie nieźle się już kręci w głowie! Nie mówię tu wcale o sobie, ale znam ludzi, którzy po "piwku" zaczynają gadać głupoty.. ale co do d%%##nych ograniczeń w niektórych miejscach i czyhaniem palantów w kamizelkach z suszarką za krzakami, w bramie, za rogiem lub w innym niewidocznym miejscu to się w pełni z Tobą zgodzę!! Na to to zawsze znajdą czas
Komentarze (153)
najlepsze
TAK TO JUZ W POZNANIU JEST
ale to się bierze tylko z niedbalstwa rządzących, zbyt małych ilości $ na policję, która jest w ścisłej czołówce najważniejszych instytucji państwa.
(oczywiście mówię o sytuacji kiedy dzwoni np. 200 osób, a nie poł miliona)
A że kryzys szaleje, to nic dziwnego, że etatów dla prewencji zabrakło.
trzeba wystrzegać się gnoi już niedługo będzie po nich.
RZAL.PEEL
Jak ukradną mu telefon to nie będzie wyznawał tych twierdzeń, tylko zadzwoni i zgłosi kradzież. Gdzie? Na policji, a nie u swoich ziomów.