@diobel: kombajn zrywa wszystkie owoce, a maliny nie dojrzewają w jednym terminie i na krzaku są owoce w rożnym stopniu dojrzewania w związku z tym co kilka dni trzeba przejść i zerwać te które dojrzały pozostawiając zielone na później( ͡º͜ʖ͡º)
ach, przypomniały mi się czasy gdy w czasie studiów dwa razy pojechałem do Anglii na tego typu robotę. Co to był za zapierdziel. Najszybsze kombajny to byli Rumuni i Bułgarzy. Pierwszego roku nie szło mi to zbyt szybko ale na następny sezon już było znacznie lepiej pomimo mniejszej ilości owoców.
Praca była na akord przez co kombajny nak?%%iały jak najszybciej. Jedną część pola zbieraliśmy co dwa-trzy dni, zostawiając zielone maliny na następny
@truedetective: tam gdzie ja pracowałem było w rządkach przy samej ziemi, pomiędzy rzadkimi przed sobą pchało się takie sanki, na nich stały skrzynki i panetki do których wrzucaliśmy dobre truskawki, wszystkie zepsute wrzucaliśmy do sanek.
Komentarze (70)
najlepsze
Praca była na akord przez co kombajny nak?%%iały jak najszybciej. Jedną część pola zbieraliśmy co dwa-trzy dni, zostawiając zielone maliny na następny
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy