@wariat_pl: A ja pamiętam jak się topiłem, kiedy byłem mały - na odkrytym basenie latem po zjechaniu ze zjeżdżalni. Odbijałem się od dna próbując zaczerpnąć oddech w czasie krótkiego wynurzenia. Mogło to wyglądać z boku dosyć spokojnie, ale ja byłem już w sporej panice. Kilka razy, wraz z powietrzem, wciągnąłem trochę wody do płuc. Cały wysiłek był ukierunkowany na to aby złapać trochę powietrza, a nie na krzyki czy miotanie
@pneumokok: Człowiek topiąc się nie ma siły ani krzyczeć, ani walić kończynami o wodę, jedyne co próbuje i często nawet na to nie starcza sił to utrzymanie się jakimś cudem na powierzchni.
@trolololo012: ty siebie sam profilaktycznie jebnij w brzuch, po prostu się nurkuje i podpływasz zza pleców, i tak musisz go holować trzymając właśnie zza pleców
Ja pochwalę się bratem który będąc w wojsku uratował jakiegoś chłopa. Szli gęsiego przy jakimś jeziorku. Byli tam jacyś ludzie i jeden z nich powiedział do drugiego że ktoś tam skoczył i nie wypłynął. Tamten zbagatelizował sprawę. W tym właśnie momencie przechodził pluton/oddział. Mój brachol usłyszał to i dopytał chłopa dokładnie o miejsce. Rozebrał się i jeb do wody. Miał kurs ratownika nie wiem jakiego stopnia. Nurkując na oślep szukał ludka. Za
@IroL: Jeszcze pociągne temat. Ta sytuacja miała miejsce 20 lat temu. I zawsze gdy wspominamy tą historie ja sobie myślę dlaczego uratowany człowiek nie ma chęci spotkania się z moim bratem. Wiecie,od tak na browarka czy wódeczkę się ugadać,podziękować ze 5 razy. Brat nigdy nie oczekiwał nic za swój uczynek to tylko moje myśli. Zawsze mówił że jest ratownikiem to ratował.
A teraz komunikat do osób które będą próbowały ratować tonącego:
- osoba która się topi zachowuje się często instynktownie, dosłownie jak zwierzę tzn. podpłyniemy do osoby która się topi, a ona zamiast słuchać poleceń i współpracować może zachować się idiotycznie i będzie próbować oprzeć się o nas tak by wynurzyć się z wody i zaczerpnąć powietrza. Jest to idiotyczne, gdyż topi się wtedy osoba która próbuje ratować.
Komentarze (153)
najlepsze
Zupełnie inaczej, niż w filmach, nieprawdaż?
Pozwól im wchodzić do wody.
Bądź w tym czasie 200m dalej.
Graj
podpisano:
Katarzyna W.
Akurat byliśmy zajęci rozpalaniem ogniska. Gdyby nie to, że jedna osoba patrzyła wtedy na wodę, to w pewnym momencie ktoś by po prostu zapytał:
- a gdzie podział jest Janusz?
@bezedura: różnica 27-30 metrów #januszematematyki
@angello: łatwo się domyślić. ;)
Co wy myślicie?
- osoba która się topi zachowuje się często instynktownie, dosłownie jak zwierzę tzn. podpłyniemy do osoby która się topi, a ona zamiast słuchać poleceń i współpracować może zachować się idiotycznie i będzie próbować oprzeć się o nas tak by wynurzyć się z wody i zaczerpnąć powietrza. Jest to idiotyczne, gdyż topi się wtedy osoba która próbuje ratować.
Jakiś ratownik opowiadał kiedyś, że
-ma śmierć przed oczyma
-ma burzę adrenaliny i paniki w
Komentarz usunięty przez moderatora