Pietryga: Czego nie chcą wiedzieć geje
Wprowadzenie wielu postulatów organizacji gejowskich mogłoby oznaczać dyskryminację heteroseksualnej większości
- #
- #
- #
- 146
Wprowadzenie wielu postulatów organizacji gejowskich mogłoby oznaczać dyskryminację heteroseksualnej większości
Komentarze (146)
najlepsze
Według encyklopedii PWN:
"tolerancja [łac. tolerantia ‘cierpliwość’, ‘wytrwałość’], socjol. postawa zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów, z którymi się nie zgadzamy, oraz na praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby zbiorowość, której jesteśmy członkami, była wewnętrznie zróżnicowana pod istotnymi dla nas względami."
Z tego co zrozumiałem to mogę powiedzieć: nie lubię pedałów ale ich toleruję, niech
A sprzedaż stale spada...
Bezrobotny konkubin (w Polsce nie ma zwiazkow malzenskich jendoplciowych) dostanie kopa i wyleci na chodnik, tam skad go ten businessman wzial jako odliczenie od podatku.
Dlatego wyrownanie praw konkubinatu (zarowno hetero jak i homo) dotyczacych spraw majatokowych jest takie istotne.
Komentarz usunięty przez moderatora
Osoby, które czują się obrażane, niezależnie od tego, czy są gejami, politykami czy motorniczymi tramwajów, mają równe prawo pójść do sądu i domagać się zadośćuczynienia, a nawet ukarania sprawcy.
Zgodzę się, pod warunkiem, że znikną przepisy o obrazie uczuć religijnych, obrazie głowy państwa, symboli narodowych i funkcjonariuszy publicznych - jak wszyscy, to wszyscy!
Warto przeanalizować kilka przykładów z codziennego życia. Prawo
Raczej "związek mężczyzny i kobiet". Z "zaraniem dziejów" grubo przesadziłeś. Poza tym, co złego widzisz w przedefiniowywaniu? Zmieniliśmy 5. przykazanie - teraz dotyczy wszystkich ludzi, a nie tylko Izraelitów. Zmieniliśmy też 2. przykazanie -
Zacznijmy od przykładu ze szpitalem. Co z tego, że chorego odwiedzić może każdy, kiedy ten wyrazi na to zgodę, skoro na taki OIOM w większości wypadków trafia się nieprzytomnym i takiej zgody wyrazić nie można? Wyobrażacie to sobie? Umieracie, a osoba która was kocha nie może przy was być, bo nieprzytomni nie jesteście w stanie podpisać odpowiednich papierów. Biurokracja, psia jej mać.
Argumentu
Polskie prawo tak stanowi, że nieważne kim jesteś i kim jest Twój adwersarz, czując się urażonym albo obrażonym możesz go pozwać. Wg prawa
sens artykułów dot. obrażania w polskim prawie można zamknąć w krótkim zdaniu:
"Obrażać nie wolno nikogo." Kropka.
A teraz wytłumaczenie zdania powyżej:
Dotyczy to także homoseksualistów. Dlatego też wszelkie prawo dające w tym temacie dodatkowe prawa komukolwiek (nieważne czy homoseksualistom, czy leworęcznym, czy kibicom dowolnie wybranej drużyny itd...) byłoby dyskryminujące wobec reszty społeczeństwa.
"Skorzystam z okazji" pomyślał pedał i wyruchał go.
Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
"Winko?"."Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę".
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również.
Czwartego dnia pijak przychodzi do
przebiera w nich, wreszcie się decyduje, Na to sprzedawca się pyta:
- Zapakować ?
Gej odwraca się, wypina i mówi:
- Jakby Pan był taki uprzejmy...