Zawsze, gdy czytam o zwierzęciu i nagle jest informacja podobna do "After we got her spayed", to od tego momentu dany artykuł już nie jest w stanie wzbudzić we mnie radości. Zaczynam czuć się bardzo nieswojo i w ogóle jakoś tak współczuję zwierzakowi.
@kurczaczak: Generalnie problem jest w tym, że wyeliminowaliśmy część naturalnych zagrożeń dla zwierząt, co sprawia, że mogą się (prawie) niekontrolowanie mnożyć. Do tego powodzenia w upilnowaniu suki w cieczce.
Uważam, że sterylizacja i kastracja to taki kompromis. Bo nie każdy upilnuje zwierzaka, by się nie chędożył.
Komentarze (112)
najlepsze
Uważam, że sterylizacja i kastracja to taki kompromis. Bo nie każdy upilnuje zwierzaka, by się nie chędożył.
http://imgur.com/XWtzvW5
Komentarz usunięty przez moderatora